Wielka Brytania nałożyła w środę sankcje na kolejnych 10 statków wchodzących w skład rosyjskiej "floty cieni", czyli jednostek używanych do obchodzenia embarga na handel rosyjską ropą nałożonego przez kraje zachodnie po rosyjskiej napaści na Ukrainę.
W wydanym przez brytyjski rząd komunikacie podkreślono, że eksport ropy naftowej jest najważniejszym źródłem dochodów reżimu Władimira Putina do finansowania nielegalnej wojny na Ukrainie, stanowiąc około jednej czwartej rosyjskiego budżetu w 2023 roku.
Wyjaśniono, że wszystkie statki, na które nałożono sankcje, łamią embargo na dużą skalę, np. tylko trzy z nich - Nikołaj Zujew, NS Asia i Zaliw Aniwa - od czasu rozpoczęcia inwazji na pełną skalę przetransportowały rosyjską ropę o łącznej wartości ponad 5 mld dolarów.
Wpisane na listę sankcyjną statki nie będą mogły wpływać do brytyjskich portów, nie zostaną wpisane do brytyjskiego rejestru statków, a jeśli w nim są, zostaną z niego wykreślone i mogą zostać skierowane do brytyjskich portów w celu ich zatrzymania.
"Dzisiejsze sankcje jeszcze bardziej osłabiają zdolność Rosji do handlu ropą naftową za pośrednictwem jej +floty cieni+. Wraz z naszymi partnerami będziemy nadal wysyłać Rosji wyraźne przesłanie, że społeczność międzynarodowa stoi po stronie Ukrainy i nie będziemy tolerować tej nielegalnej floty" - oświadczył brytyjski minister spraw zagranicznych David Lammy.
"Rosja została zmuszona do wydania ponad 8 mld dolarów na zgromadzenie tej nielegalnej floty. Jesteśmy jednak zdeterminowani, aby inwestycja Putina okazała się dla Kremla kosztowną pomyłką, ponieważ tankowce objęte sankcjami stoją i nie są w stanie załadować ropy. Nasze działania pomogą przeciwdziałać rosyjskim próbom podważania i unikania sankcji gospodarczych" - dodał.
W wydanym komunikacie poinformowano, że liczba statków rosyjskiej "floty cieni", które zostały objęte sankcjami zwiększyła się do 25 i podkreślono, że poprzednie sankcje w znacznym stopniu utrudniły jej funkcjonowanie, uniemożliwiając tym statkom transport ropy.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.