''Wyścig z czasem'' - VLCC płynie by przyjąć ropę z FSO na wodach Jemenu

ONZ wciąż brakuje 34 milionów dolarów, aby rozbroić ekologiczną bombę zegarową na Morzu Czerwonym. Do FSO Safer płynie już zbiornikowiec VLCC, na który ma być przeładowana ropa z niebezpiecznego, opuszczonego pływającego magazynu.

Statek klasy VLCC (bardzo duży zbiornikowiec naftowy), który Organizacja Narodów Zjednoczonych zakupiła od Euronav, wyruszył już, aby pomóc w ratowaniu środowiska przed "rozpadającą się" magazynową jednostką pływającą FSO Safer u wybrzeży Jemenu. Jednak ONZ-owi wciąż brakuje funduszy na dokończenie operacji i organizacja nawołuje darczyńców do wspomożenia projektu.

Zbiornikowiec Nautica (nr IMO 9323948; zbud. w 2008 r.; GT 159 911; nośność 307 284) opuścił sytocznię Zhoushan Qushan Shipyard 5 kwietnia.

"Spirala kosztów związanych z pozyskaniem VLCC na rynku dotkniętym wojną na Ukrainie i innymi czynnikami" była częścią powodu, dla którego projekt przekroczył budżet - poinformowała organizacja z siedzibą w Nowym Jorku.

Do wtorku tydzień temu ONZ posiadało solidne zobowiązania (deklaracje) na 95 mln dolarów, czyli tyle samo, co około miesiąc temu, co pozostawia 34 mln dolarów luki finansowej, do ostatecznej realizacji projektu unieszkodliwienia niebezpiecznego dla środowiska pływającego magazynu ropy.

"Potrzeba więcej pieniędzy" - podkreśla ONZ. Zaapelowano do państw, firm i osób prywatnych o wpłacenie większej ilości pieniędzy poprzez trwający crowdfunding.

Na rynku żeglugowym, na którym ceny tankowców gwałtownie wzrosły po wybuchu wojny na Ukrainie, zakup Nautica stanowi ponad jedną trzecią całkowitych kosztów projektu.

Ani sprzedający - Euronav, ani nabywca - ONZ nie ujawniły oficjalnie, po jakiej cenie uzgodniły transakcję 10 marca. Serwis informacyjny TradeWinds podawał wcześniej, że statek zmienił właściciela za kwotę 55 mln dolarów. Do tego dochodzą wydatki na zwykłe remonty i konserwację, a także na modyfikacje statku, które zostały przeprowadzone w Zhoushan.

Po wyruszeniu z Chin w minionym tygodniu, VLCC ma dotrzeć do FSO Safer (o nośności 406 600; zbud. w 1976 r.) u wybrzeży Morza Czerwonego w Jemenie w maju.

Innym usługodawcą, któremu trzeba będzie wtedy zapłacić, jest firma Smit, którą ONZ wynajęła do bezpiecznego usunięcia około 1 mln baryłek ropy z byłego supertankowca, przepompowania jej na Nautikę i przygotowania FSO Safer do odholowania do zielonej stoczni złomowej.

Szerzej o FSO Safer i planowanej akcji przeniesienia jego ładunku do zbiorników VLCC Nautica pisaliśmy w naszym wcześniejszym materiale.

Niezależnie od obaw finansowych, największym zagrożeniem pozostaje to, że Safer ulegnie uszkodzeniu powodującemu rozlew olejowy przed przybyciem Nautica i operacją przepompowywania ropy z FSO Safer.

Zacumowany od 1988 roku około dziewięć kilometrów od jemeńskiego półwyspu Ras Isa, FSO może "eksplodować lub rozpaść się w każdej chwili" - podaje ONZ.

"Ścigamy się z czasem" - powiedział Achim Steiner, administrator z Programu Rozwoju ONZ (UNDP), który koordynuje wysiłki.

"Wypłynięcie statku, który odbierze ropę z FSO Safer, przybliża nas do zapobieżenia katastrofie" - powiedział z kolei David Gressly, rezydent ONZ i koordynator ds. pomocy humanitarnej w Jemenie, który od września 2021 r. kierował ogólnosystemowymi działaniami ONZ w sprawie pływającego magazynu Safer. "Potrzebujemy tylko ostatniego elementu finansowania w tym miesiącu, aby zapewnić sukces" - powiedział Gressly.

PBS; z mediów

Fot.: UNDP / ONZ