Zainaugurowany przez władze Polski kanał żeglugowy na Mierzei Wiślanej to kolejny krok Warszawy w zrywaniu więzów z jej byłym okupantem - Rosją, twierdzą portugalskie media.
Dziennik “JM” oraz radio Observador przypomniały, że przez blisko pół wieku Polska znajdowała się pod rządami Moskwy po zakończeniu II wojny światowej, a już w pierwszych tygodniach po jej wybuchu bolszewicka Rosja wspólnie z hitlerowskimi Niemcami dokonała agresji na swojego sąsiada.
Portugalscy komentatorzy odnotowują, że sobotnia ceremonia inauguracji kanału, “bez którego istnienia Polska musiała prosić rosyjskie władze o pozwolenie na wypłynięcie na Bałtyk z portu w Elblągu”, zbiegła się w czasie z 83. rocznicą bolszewickiej agresji na Polskę.
“W ten sposób Warszawa pokazała symbolicznie, że Moskwa nie ma już zdania w sprawie gospodarki i rozwoju tego regionu Polski”, oceniło portugalskie radio.
Lizbońska rozgłośnia odnotowała, że uruchomienie nowego kanału żeglugowego uniezależniającego Polskę od Moskwy zbiega się w czasie z mocnym poparciem Warszawy dla walczącej z rosyjskim najeźdźcą Ukrainy.
“Polska, członek UE i NATO, bardzo mocno popiera (podczas tej wojny - PAP) Kijów”, podsumował Observador.
Z Lizbony Marcin Zatyka