Objęty amerykańskimi sankcjami syryjski statek, o nazwie podawanej przez agencje prasowe w postaci "Laodicia", zacumował w porcie w Trypolisie na północy Libanu z ładunkiem jęczmienia i pszenicy - poinformowała w czwartek ukraińska ambasada w Bejrucie. Według niej zboże zostało skradzione przez Rosjan na okupowanych terenach Ukrainy.
Portal MarineTraffic, śledzący żeglugę morską, podał, że syryjski statek wpłynął do portu w libańskim Trypolisie w środę.
Statek o nazwie "Laodicia" nie istnieje. W rzeczywistości chodzi o jednostkę wielozadaniową o nazwie Laodicea (nr IMO 9274343; rok budowy 2005; GT 12744 t) należącą do syryjskiej agendy rządowej Syriamar Syrian General Authority for Maritime Transport.
"Statek wypłynął z krymskiego portu, który jest zamknięty dla żeglugi międzynarodowej, przewożąc 5 tys. ton jęczmienia i 5 tys. ton pszenicy, które, jak podejrzewamy, zostały skradzione na Ukrainie" - oświadczyła ukraińska ambasada. "To pierwszy raz, kiedy ładunek skradzionego zboża dociera do Libanu" - napisano w komunikacie.
Jak pisze agencja Reutera, ambasador Ukrainy Ihor Ostasz spotkał się w czwartek w tej sprawie z prezydentem Libanu Michelem Aounem i poinformował go, że "zakup skradzionych ukraińskich towarów zaszkodzi dwustronnym relacjom między Kijowem a Bejrutem".
Laodicea jest jednym z trzech statków należących do syryjskich władz, które według rządu Ukrainy przewożą zboże zrabowane na ukraińskim terytorium. Wszystkie te trzy jednostki są objęte amerykańskimi sankcjami od 2015 roku.
🇸🇾Gen Auth For Maritime Transport SYRIAMAR ship Laodicea is on @USTreasury OFAC SDN list since 3AUG2015. Vessel transited Bosphorus 13:00Z pic.twitter.com/57KuGjKXoa
— Yörük Işık (@YorukIsik) March 12, 2017