Żegluga

W południowokoreańskiej stoczni położono stępkę pod budowę drugiego z zamówionych przez PGNiG statków do przewozu LNG, który będzie nosił imię Grazyna Gesicka. Wcześniej sukcesem zakończyło się wodowanie pierwszej jednostki o nazwie Lech Kaczynski.

Trwają intensywne prace przy budowie dwóch pierwszych gazowców zamówionych przez Grupę Kapitałową PGNiG. Właśnie została położona stępka pod drugą jednostkę. To kamień milowy projektu oznaczający formalne rozpoczęcie budowy kadłuba jednostki. Zgodnie z planami PGNiG, statek będzie nazwany na cześć Grażyny Gęsickiej - minister rozwoju regionalnego w latach 2005-2007.

Budowa pierwszej jednostki, która zostanie nazwana imieniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jest na bardziej zawansowanym etapie. Kilka dni temu (4 czerwca) jednostka została - jak czytamy w oficjalnym komunikacie PGNiG - wyprowadzona z suchego doku na wodę. To zasadniczy moment, choć nie oznacza, że budowa gazowca już się zakończyła.

"Przede wszystkim na statku muszą być jeszcze zamontowane zbiorniki do przewozu LNG oraz pozostała część instalacji gazowej" - podaje PGNiG. Następnie jednostka zostanie poddana próbom morskim, które pozwolą ocenić, czy spełnia ona założenia projektowe dotyczące m.in. osiąganej prędkości i zdolności manewrowych. Na koniec czekają ją próby gazowe. Oficjalne nadanie imienia Lech Kaczynski odbędzie się dopiero w końcowej fazie budowy jednostki i, jak zakłada PGNiG, nastąpi późną jesienią tego roku.

Gazowce Lech Kaczynski i Grazyna Gesicka”, które wejdą do użytku w 2023 roku, to pierwsze statki do przewozu LNG budowane specjalnie na potrzeby PGNiG. W sumie Grupa Kapitałowa PGNiG podpisała z norweskim armatorem umowy czarterowe na osiem takich jednostek, które Knutsen OAS Shipping będzie czarterował (wynajmował) PGNiG. Dwie kolejne rozpoczną służbę w 2024 roku, a w 2025 roku zostaną oddane do użytku aż cztery nowe gazowce.
Wszystkie statki zamówione na potrzeby GK PGNiG będą miały pojemność 174 tys. metrów sześciennych gazu skroplonego. Taka ilość LNG odpowiada 100 mln m sześc. gazu ziemnego w stanie lotnym. PGNiG będzie użytkować gazowce na podstawie długoterminowych umów czarterowych zawartych z wyspecjalizowanymi spółkami armatorskimi: Knutsen OAS Shipping i Maran Gas Maritime.

Niezależnie od tego GK PGNiG zdecydowała się w tym roku na czarter krótkoterminowy trzech już używanych gazowców. Ma to związek z intensyfikacją przez PGNiG importu skroplonego gazu ziemnego do gazoporotu w Świnoujściu, w odpowiedzi na agresję Rosji na Ukrainę oraz kryzys na europejskim rynku gazu.

Grupa dąży do tego, aby w tym roku wykorzystać prawie całą przepustowość terminalu LNG w Świnoujściu, który od 2022 r. może przyjąć ładunki LNG odpowiadające 6,2 mld m sześc. gazu ziemnego po regazyfikacji. Posiadanie własnych gazowców pozwala PGNiG na zakup gazu bezpośrednio w terminalach skraplających, co zdecydowanie poszerza możliwość pozyskiwania LNG.

Flota gazowców PGNiG będzie wykorzystywana przede wszystkim do obsługi długoterminowych kontraktów na zakup skroplonego gazu ziemnego z USA. Podpisane do tej pory kontrakty z amerykańskimi producentami LNG przewidują dostawy ok. 9 mld m sześć. gazu (po regazyfikacji), z czego ponad 7 mld m sześc. będzie dostarczane w formule (FOB) free on board, która oznacza, że to kupujący jest odpowiedzialny za odbiór ładunku z instalacji skraplającej i dalszy jego transport.

rel (PGNiG); PBS

Fot.: Knutsen OAS Shipping 

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0845 4.1671
EUR 4.2992 4.386
CHF 4.6143 4.7075
GBP 5.1641 5.2685

Newsletter