Niewielki jacht żaglowy rozbił się podczas wchodzenia do portu morskiego w Darłowie. Dwie osoby, obywatele Niemiec sami ewakuowali się z jednostki. Trafili na obserwację do sławieńskiego szpitala.
Do wypadku doszło we wtorek wieczorem w czasie silnego sztormu, który panuje na Bałtyku. Wiatr wieje w porywach z siłą nawet 9 stopni w skali Beauforta.
Jak udało się nam ustalić jednostkę w trakcie wchodzenia do portu silne fale zniosły na wschodni brzeg, gdzie znajdują się kamienie narzutowe. Jacht przeniosło przez kamienny narzut i wyrzuciło na mieliznę. Na miejscu pojawili się strażacy, ratownicy medyczni i ratownicy SAR. Załoga jednostki o własnych siłach wydostała się na brzeg, ale ze względów bezpieczeństwa zawieziono ich na obserwację do sławieńskiego szpitala.
Dalsze działania związane z wyciąganiem jachtu zostaną podje dopiero w momencie, kiedy uspokoi się wiatr. Sztormowa pogoda ma trwać do piątku.
Tekst i fot.: Hubert Bierndgarski