Ministerstwo transportu USA rozważa, czy tymczasowe zwolnienie z Jones Act z roku 1920 jest potrzebne dla dostaw paliw po cyberataku na Colonial Pipeline. Zgodnie z tym prawem towary między portami w USA mogą przewozić statki zbudowane w kraju z amerykańską załogą.
Jak przypomina agencja Reutera, w 2017 roku administracja prezydenta Donalda Trumpa wycofała tymczasowo ograniczenia Jones Act, aby pomóc w dostarczeniu paliwa i zapasów do Portoryko nawiedzonego przez huragan.
Administracja morska ministerstwa transportu we wtorek rozpoczęła przegląd dostępnych statków, aby upewnić się, które są dostępne do przewozu produktów w obrębie Zatoki Meksykańskiej, a także stamtąd na Wschodnie Wybrzeże. Chce ustalić, czy mogą temu sprostać uwzględniając wymogi Jones Act, a także, czy tymczasowe zwolnienie z nich byłoby uzasadnione. Decyduje o tym Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Maklerzy okrętowi powiedzieli, że w ciągu weekendu wiele zbiornikowców (spełniających wymogi Jones Act) zostało wstępnie zarezerwowanych dla transportu paliwa z Zatoki Meksykańskiej na Wschodnie Wybrzeże, aby uzupełnić braki w dostawach po tym, jak Colonial Pipeline zamknął w piątek swój system. Statki te są zazwyczaj droższe w czarterze niż statki pod obcą banderą ze względu na ograniczoną dostępność – podał Reuters.
W niedzielę ministerstwo transportu zapowiedziało tymczasowe zwolnienie z zachowania obowiązującego limitu godzin pracy w świadczeniu usług obejmujących przewóz paliw i innych produktów rafinacji ropy naftowej do 17 stanów i Dystryktu Kolumbii. We wtorek dodało do tej listy Wirginię Zachodnią.
Federalna administracja ds. kolei (FRA) bada natomiast, na ile ci przewoźnicy mogą pomóc w transporcie paliwa z portów w głąb lądu i czy realne jest zwiększenie ich przepustowości.
We wtorek minister energii Jennifer Granholm oceniła że zanim Colonial Pipeline w pełni wznowi działalność upłynie kilka dni. Jak dodała, rząd federalny wzywa konsumentów do zgłaszania wszelkich przypadków sztucznego podnoszenia cen paliw silnikowych.
Wzywamy konsumentów, aby zgłaszali wszelkie przypadki windowania cen swoim stanowym prokuratorom generalnych - apelowała Granholm w czasie konferencji prasowej w Białym Domu.
Rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki, odpowiadając na pytania reporterów, czy wzrost cen gazu napędzany zamknięciem Colonial Pipeline wpłynie zdaniem administracji na prognozy dotyczący wielkości inflacji, nie zdradzała wielkiego niepokoju.
Większość analityków gospodarczych uważa, że będzie to miało tymczasowy, przejściowy wpływ – podkreśliła.
W poniedziałek FBI potwierdziło, że odpowiedzialność za cyberatak spoczywa na grupie DarkSide. CNN określiła ją wcześniej jako rosyjską grupę przestępczą.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski