Holenderski armator Kotug, właściciel koncepcji holowników Rotor®Tug o specyficznej konfiguracji napędu, zademonstrował pierwszą na świecie łódź, która pokonuje zaplanowaną wcześniej trasę bez ingerencji człowieka. - To kamień milowy na drodze do w pełni autonomicznej i zrównoważonej żeglugi – pisze Kotug.
Holownik RT Borkum pływał po rzece Nowa Moza (Nieuwe Maas) w Rotterdamie przy pomocy naszego planera tras i autopilota – powiedział Vincent Wegener z Captain AI, holenderskiej firmy, która opracowuje autonomiczne rozwiązanie transportowe i współpracuje z Kotug. – System oblicza trasę, którą łódź żegluje autonomicznie.
Aby jak najefektywniej zdefiniować tę trasę, oprogramowanie Captain AI połączono z KOTUG Optiport, programem umożliwiającym planowanie trasy w czasie rzeczywistym, w oparciu o dane AIS i sztuczną inteligencję.
Cyfrowy kapitan musi wiedzieć, jakie jest miejsce docelowe statku i jak najskuteczniej się tam dostać. Połączenie oprogramowania Captain AI z OptiPortem nie tylko ułatwia życie, ponieważ statki mogą samodzielnie poruszać się po optymalnej trasie, ale także pozwala zaoszczędzić paliwo i ograniczyć emisję CO2 – powiedział Patrick Everts z Kotug.
Holownik przeszedł już kilka pomyślnych testów w najbardziej ruchliwym porcie Europy, udowadniając, że autonomiczna żegluga sprawdza się w praktyce.
Kotug i Captain Al będą dalej rozwijać i komercjalizować oprogramowanie.
AL, rel (Kotug)
Chodzi o słowa „na Skwerze Kościuszki”.
Trzeba było napisać Pomorskiego.
Czy nabrzeże może być na ulicy zwanej skwerem Kościuszki?
Nabrzeże to jest częścią Mola Południowego, na którym w całości jest ulica zwana „aleja Jana Pawła II”, a nie skwer Kościuszki.
Drugi błąd. Skwer pisze się od małej litery, bo nie jest to nazwa własna tej ulicy.
A że inni piszą Skwer od dużej litery, to nie znaczy, że trzeba „papugować”.
Z poważaniem
Szczepan Górzyński z Gdyni
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.