Wreszcie ugaszono ogień na dużym samochodowcu w USA. Pożar, który wybuchł ponad tydzień temu na pokładzie samochodowca PCTC norweskiego armatora Hoegh Autoliners w rejonie Jacksonville na Florydzie, został ugaszony - potwierdzili przedstawiciele lokalnej straży pożarnej.
Według Straży Przybrzeżnej USA - gaszenie ognia było w tym przypadku "grą wyczekiwania" ze względu na dużą liczbę samochdów z paliwem w bakach, które kolejno opanowywał ogień powodując w wielu przypadkach wybuchy.
Samochodowiec o ładowności 4900 ceu (car equivalent units) Hoegh Xiamen (zbudowany w 2012 r.) zapalił po południu, 4 czerwca, w wyniku wybuchu, do którego doszło wkrótce po przyjęciu około 2 000 używanych pojazdów w Blount Point Marine Terminal. Ogień pojawił się na pokładzie siódmym.
Wydział Straży Pożarnej i Ratownictwa w Jacksonville zamieścił w mediach społecznościowych w piątek o godzinie 17:06 czasu lokalnego informację, że ogień został całkowicie ugaszony (osiem dni od wubuchu pożaru).
Przyczyna wybuchu jest w trakcie rozpoznania.
Dziewięciu strażaków rannych w akcji zostało zabranych do lokalnych placówek medycznych 4 czerwca ze względu na obrażenia jakich doznali, poważne oparzenia i wyczerpanie z gorąca. Cała 21-osobowa załoga ewakuowała się ze statku bez obrażeń.
Wśród technik używanych przez strażaków z Jacksonville była obserwacja obiektu ogarniętego ogniem kamerami termowizyjnymi zamontowanymi na dronach. Obrazy takie prezentujemy pod tekstem.
PBS
Fot.: Jacksonville Fire and Rescue Department