Według nieoficjalnych źródeł, prawdopodobnie brokerskich, przynajmniej trzech armatorów znalazło się na krótkiej liście tych, którzy - po przeprowadzonym konkursie ofert - mają dostarczyć gazowce LNG na potrzeby importera PGNiG.
Obserwatorzy rynku wymieniają podobno, jak podaje serwis informacyjny TradeWinds News, następujących operatorów gazowców: Maran Gas Maritime z Grecji, Hyundai LNG Shipping z Korei Południowej i Knutsen OAS Shipping z Norwegii jako pozostających na obecnym etapie w grze o kontrakty (czartery) PGNiG. Nie jest wykluczone, że na "shortliście" znalazły się jeszcze inne podmioty, ale żadne więcej nazwy nie wypłynęły.
Polski importer LNG nie odpowiedział oficjalnym potwierdzeniem, ani zaprzeczeniem na nasze zapytanie o ewentualnie wstępnie wybranych armatorów gazowców LNG, którzy mieliby obsługiwać przewóz ładunków zakontraktowanych przez PGNiG.
Informatorzy TradeWinds News twierdzą, że PGNiG zdaje się trzymać swojego harmonogramu wyboru przewoźników i ostateczna decyzja w tej sprawie spodziewana jest do końca tego półrocza.
PGNiG pojawiło się na rynku w IV kwartale ubiegłego roku, poszukując pewnej dostawy dwóch gazowców LNG w II połowie roku 2022. W branży mówi się, że PGNiG jest zainteresowana opcjami kontraktowymi, które mogłyby objąć łącznie nawet do sześciu kolejnych statków.
W pierwotnym zapytaniu rozesłanym do armatorów, PGNiG wyrażało podobno zainteresowanie - poza pierwszymi dwoma "pewnymi" statkami, kolejnymi dwoma do czterech od roku 2023 i jeszcze jedną parą - w 2024 roku. Armatorzy złożyli swoje wstępne propozycje w lipcu 2019 roku, następnie - w październiku - kilku z nich, wstępnie zakwalifikowanych, otrzymało pełne pakiety dokumentów przetargowych / konkursu ofert. PGNiG, jak już wcześniej informowaliśmy, dopuszczało do udziału w konkursie ofert zarówno statki istniejące, jak i nowe - aktualnie budowie lub zamówieniach.
Czytaj także:
PGNiG szykuje się do czarterowania gazowców LNG
Proces pozyskania pierwszych gazowców LNG dla PGNiG na ostatniej prostej
Jak widać - wybór przewoźnika w konkurcie ofert, to proces, który trwa już od pewnego czasu. Informacja o dokonanym już wyborze zawężonej grupy / wstępnej kwalifikacji "finalistów" w konkursie ofert zdaje się przeczyć twierdzeniom niektórych mediów, jakoby dopiero w najbliższych dniach procedura miała dojść do rozstrzygającego etapu, przed którym - obecnie - wciąż istniałaby jeszcze szansa włączenia oferty polskiego przewoźnika (np."Za kilkanaście dni Polska straci miliardy na transporcie gazu." - serwis internetowy "Newsweeka", 25 lutego br.).
Maran Gas Maritime należy do najpotężniejszego obecnie greckiego magnata żeglugowego Johna Angelicoussisa. Maran Gas Maritime Inc. (MGM) jest częścią grupy Angelicoussis Shipping Group (ASGL). MGM utworzono w 2003 roku dla zarządzania gazowcami LNG i LPG z floty ASGL.
Na istniejącą flotę gazowców LNG Maran Gas składają się 32 statki o łącznej pojemności ładunkowej 5 277 216 m³ i jednostkowej między 145 823 a 174 309 m³. Grecki armator ma także zamówionych albo w budowie 13 gazowców LNG o łącznej ładowności 2 259 000 m³. Razem jest to 45 statków (prawie wszystkie pod grecką banderą) o łącznej pojemności 7 536 216 m³. Średni wiek gazowców LNG we flocie Maran Gas, to niespełna 4 lata. Maran Gas eksploatuje gazowce ze zbiornikami membranowymi (pryzmatycznymi).
Południowo-koreański Hyundai LNG Shipping posiada sześć gazowców ze zbiornikami sferycznymi (system Moss) oraz dwa ze zbiornikami membranowymi o jednostkowej ładowności od 127 137 do 174 000 m³. Według bazy danych IHS Sea-web koreański armator posiada sześć własnych gazowców, a dwa dalsze ma w zarządzie. Nie ma natomiast żadnych statków w zamówieniach.
Knutsen OAS z Norwegii ma w istniejącej flocie 13 gazowców LNG (w tym jeden mały - small scale LNG) i sześć w budowie lub zamówieniach.
PBS
Przegląd rynku gazowców w dostępnym on-line wydaniu 05/2019 miesięcznika "Polska na Morzu".
„Jesteśmy przekonani, że będziemy partycypować w tych dostawach. PŻM jest gotowy. Oczywiście, wiąże się to z formalnościami wynikającymi z tytułu umów na dostawę, ale mamy nadzieję, że przy takim silnym ośrodku, przy takich dużych transportach jest to duża szansa” – dodał.
W lipcu pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski oceniał, że również PGNiG, który w ostatnim czasie podpisał szereg umów na zakup amerykańskiego gazu skroplonego LNG, może być zainteresowany zakontraktowaniem, wydzierżawieniem, wyleasingowaniem czy ewentualnie zakupem gazowców do jego transportu.
źródło namiary.pl/2018/10/31/pzm-przebuduje-masowce/
Kto miał by eksploatować te statki w PŻM już o tym myślą mowa tu o KILKU gazowcach
po niżej cytat z portalstoczniowy.pl/wiadomosci/ ... inoujscia/
Polska Żegluga Morska chce uczestniczyć w dostawach LNG do Świnoujścia – powiedział Radiu Szczecin Minister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Marek Gróbarczyk. Dodał, że PŻM jest gotowa, aby pozyskać gazowce w ramach czarterowania.
„Analizowany jest rynek i umowy zawierane na transport skroplonego gazu ziemnego. Niebawem wystąpimy do PGNiG ze swoją ofertą na dostawy” – powiedział na antenie Radia Szczecin minister Marek Gróbarczyk.
. Powyższe opisy są cytatami ze źródeł
.portalmorski.pl/zegluga/436 ... ej-prostej .
BRAWO
ZGADZAM SIE Z PRZEDMOWCA
TO POLSKA FIRMA POWINNA TRANSPORTOWAC ZAKONTRAKTOWANY GAZ, SAME W TYM PLUSY,
=ZAROBEK DLA FIRM
=ludzie DO OBSLUGI TEGO WSZTSTKIEGO MIELI BY ROBOTE
=I NAWET PODATKI TEZ BY PEWNIE JAKIES WPADLY DLA KRAJU
ATAK TO TYLKO ODPUSZCZONO TYLE KASY
BUUUU PANIE MINISTRZE
udział własny PŻM w budowie floty metanowców skredytuje niemiecki bank, 80% budowy skredytują koreańskie stocznie, operacyjny zarząd tej floty będzie realizował podmiot niemiecki, zatrudniając nacje: ukraińską, rosyjską, bułgarską, malezyjską itd. Gdyż, żaden polski marynarz, doświadczony/uprawniony/wyszkolony do żeglugi na metanowcach, nie zaokrętuje się z powodów nikczemnie niskiego wynagrodzenia.
Gdzie w tym modelu jest polski interes NARODOWY? FIKCJA.
- akurat Hyundai ma w swojej flocie prawie same "szroty". Zbiorniki sferyczne MOSS na tle montowanych w nowobudowanych metanowcach zbiorników GTT (No. 96 czy Mark III Flex) mają znacznie większy ubytek BOG. Dla PGNiG o tyle mogłaby być to korzyść, że koszt czarterowania tych jednostek w konwencjonalnej żegludze jest najtańszy (MOSSY z turbinami parowymi w porównaniu do DFDE/TFDE lub ME-GI/X-DF z zbiornikami membranowymi).
- lepiej już taki statek z "cyckami" wyczarterować jako jednostkę FSRU. W tym przypadku, wspomniane zbiorniki nadają się idealnie ze względu na łatwość kontrolowania ciśnienia w zbiornikach przy równej stępce.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.