Norweski statek rybacki miał problemy w trudnych warunkach pogodowych na Morzu Barentsa. Dwanaście osób załogi zostało uratowanych. Niedługo po ich ewakuowaniu przez helikopter, taklowiec Fay zatonął. Jest to zaledwie roczna jednostka przekazana do eksploatacji przez stocznię norweską Stadyard AS z Raudeberga, która doposażyła ją i przekazała armatorowi po odebraniu częściowo wyposażonego statku ze Szczecina, ze stoczni Finomar Sp. z o.o.
W sobotę, 28 grudnia br., ok. godz. 11:00, norweskie służby ratownicze (centrum dowodzenia ratownictwa / Hovedredningssentralen - HRS) regionu Nord-Norge zostały zaalarmowane sygnałem mayday i otrzymały informację, że 21-metrowy statek rybacki, taklowiec Fay, przechylił się i zaczął tonąć na Morzu Barentsa na północ od Honningsvåg położonego na północnym wybrzeżu Norwegii, na tej samej wyspie, na której znajduje się Nordkapp.
Na statku rybackim Fay, w trudnych warunkach pogodowych, doszło nagle do zatrzymania silników i całkowitej utraty zasilania (blackoutu) przez co załoga nie miała żadnej kontroli nad statkiem i nie mogła nim manewrować, np. ustawiać go dziobem do fali. W efekcie statek doznał najpierw dużego przechyłu, a następnie zaczął tonąć.
Tuż przed południem, wszyscy członkowie załogi jednostki rybackiej zostali podjęci przez śmigłowiec ratownictwa morskiego Sea King. O godz. 13:25 centrum dowodzenia ratownictwa HRS poinformowało o zatonięciu statku.
Czytaj także:
Norweska stocznia przekazała statek rybacki Fay z kadłubem ze Szczecina
Częściowo wyposażony kadłub statku rybackiego Fay ze stoczni Finomar
Śmigłowiec był na miejscu zdarzenia trzy kwadranse od momentu wezwania pomocy przez rybaków.
Widoczność podczas ewakuacji była dobra, ale wiał silny wiatr i były dość wysokie fale. Ewakuowani rozbitkowie zostali umieszczeni w hotelu Scandic w Honningsvåg i otoczeni wszechstronną opieką.
- Wszyscy ludzie, którzy byli na pokładzie statku rybackiego, wyszli ze zdarzenia bez szwanku i nie wymagali pomocy medycznej - powiedział Ørjan Delebekk, szef centrum dowodzenia ratownictwa HRS Nord-Norge.
PBS
stateczności w stanie nieuszkodzonym dla wszystkich typów statków objętych dokumentami IMO. Jest to szczególnie ważne dla statków rybackich gdyż często mają ujemną wysokość metacentryczną i trzeba wiedzieć i pamiętać co robić by podczas eksploatacji nie doszło do utraty stateczności statku.
Tyle, że moim zdaniem powinno się dokonać analizy stateczności tej jednostki wykorzystując np. opracowanie PRS - Ocena stateczności małych jednostek , - wyk. Maciej Pawłowski.
Czy to zrobiono nie wiadomo. Sytuacja jaką można obejrzeć na filmie świadczy, że popełniono jakiś błąd albo podczas projektowania albo przed wyjściem w morze statku czegoś nie dopatrzył szyper jednostki i do tego awaria napędu.
Budowałem go.
Jak masz normalny to masz sto ton balastu pod kilem .
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.