Bloom Energy chce zasilać kontenerowce ogniwami paliwowymi

Produkująca ogniwa paliwowe firma Bloom Energy wskazała, że mogą one posłużyć do zasilania dużych transportowych jednostek morskich. Wspólnie z Samsung Heavy Industries firma planuje opracować statki zasilane tym paliwem - podała agencja Bloomberga.

Standardowym paliwem statków transportowych jest tzw. ciężki olej napędowy, który nie jest przyjazny środowisku. Międzynarodowa Organizacja Morska (IMO) wprowadziła jednak wymogi ograniczenia emisji jednostek morskich począwszy od 2020 r.

Choć wytwarzanie energii za pomocą reakcji elektrochemicznej nie przyjęło się jako metoda zasilania samochodów osobowych, firma Bloom Energy uważa, że koncepcja ogniw paliwowych może znaleźć zastosowane na morzu. "Wśród producentów statków zauważyć można potrzebę pilnego znalezienia sposobu na zmniejszenie emisji" - wskazała wiceprezeska ds. strategicznego rozwoju rynku Bloom Preeti Pande. "Nasza firma może już dziś obniżyć emisje w drodze do osiągnięcia celów wyznaczonych dla branży transportu morskiego" - dodała.

Produkty Bloom zwykle wykorzystywane są do zasilania budynków i centrów danych. Ogniwa wypełnione są w tym przypadku gazem ziemnym, lecz mogą zostać dostosowane do przechowywania wodoru. W porównaniu do konwencjonalnych paliw olejowych produkują one znacznie mniej gazów cieplarnianych i nie wytwarzają sadzy ani smogu.

Inne firmy także eksplorują możliwości korzystania z ogniw paliwowych w statkach, choć prace są na razie w fazie koncepcji. Zasilane wodorem promy są opracowywane m.in. w Norwegii i na potrzeby transportu w zatoce San Francisco. W ubiegłym roku firma technologii przemysłowych AAB ogłosiła zaś plany wspólnych z norweskimi ośrodkiem badawczym badań dot. wykorzystywanie ogniw w jednostkach transporotowych i pasażerskich.

Działająca w ramach ONZ agencja IMO wskazała, że branża transportu morskiego powinna zmniejszyć roczne emisję gazów cieplarnianych o 50 proc. do 2050 r. Bloom i Samsung szacują, że zasilanie statku transportowego ogniwami z gazem ziemnym mogłoby zredukować jego emisję o 45 proc., a ogniwa wodorowe praktycznie wyeliminują jakiekolwiek oddawanie gazów cieplarnianych do środowiska.

Bloom dodaje, że średnie zapotrzebowanie statku na energię elektryczną to ok. 100 megawatów. Statni, w przeciwieństwie do samochodów osobowych, są również bardziej pojemne i łatwiej zmieszczą niezbędne instalacje i zapasy gazu ziemnego, które są zbyt duże dla pojazdów osobowych.

kso/ malk/