W Szczecinie pojawił się nowy holownik. Jest to Bugsier 12, wprowadzony do eksploatacji w tym roku w barwach hamburskiego przedsiębiorstwa holowniczego i ratownictwa morskiego - Bugsier, przejętego niedawno przez grupę Fairplay.
Holownik przybył do Szczecina 2 grudnia br. Od początku sierpnia do chwili przejścia do Szczecina, Bugsier 12 pracował w porcie Hamburg.
Holownik ten zostanie wkrótce przeflagowany pod polska banderę i zmieni barwy na niebieskie - charakterystyczne dla Fairplay Towage, a nazwę - na Fairplay XVIII. Wzmocni on flotę Fairplay Towage Polska i będzie pracował m.in. przy operacjach w terminalu LNG w Świnoujściu.
Bugsier 12, wprowadzony do eksploatacji w tym roku, jest jednym z dwóch bliźniaczych holowników (Bugsier 11 rozpoczął pracę w listopadzie ubiegłego roku) dostarczonych na zamówienie Bugsier-, Reederei- und Bergungs GmbH przez tureckiego "armatora-dewelopera", który zamawia i buduje początkowo na własne konto holowniki w różnych stoczniach tureckich, a następnie - najczęściej jeszcze w trakcie budowy - pozyskuje na nie zamówienia) Bogazici Denizcilik Sanayi ve Ticaret z Istambułu, a zbudowanych według projektu hiszpańskiego biura projektowo-konsultingowego Cintranaval-Defcar z Bilbao.
Holowniki o długości 32 m i szerokości 12,5 m oraz tonażu pojemnościowym brutto 499 jednostek, klasyfikowane przez DNV GL, wyposażone są - każdy w parę silników wysokoprężnych ABC 12 DZC 1000-168-A o łącznej mocy 5000 kW i rufowe pędniki azymutalne Schottel'a. Osiągają uciąg na palu do 85,5 ton i prędkość do 14 węzłów.
Holowniki te przystosowane są nie tylko do holowań portowych, ale i do asysty na otwartym morzu, działań wsparcia sektora offshore (w tym obsługi kotwic jednostek trzecich), ratowniczych i przeciwpożarowych. Każdy wyposażony jest w system przeciwpożarowy (z monitorami wodno-pianowymi) klasy FiFi 1 oraz dwubębnowe wciągarki holownicze Kraaijeveld - po jednej na dziobie i na rufie. Mają także dziobowe stery strumieniowe o mocy po 250 kW. Załoga ma do dyspozycji dwie pojedyncze i cztery dwuosobowe kabiny.
Na europejskim rynku usług holowniczych panowała w ostatnich kilkunastu latach bardzo ostra konkurencja, w wyniku której doszło do licznych połączeń i przejęć. Odnosząc się do sytuacji na rynku usług holowniczych w Hamburgu, dyrektor zarządzający Fairplay Walter Collet powiedział: "Każdy, kto twierdzi, że zarabia w porcie Hamburg - kłamie".
Kolejne firmy żeglugowe budują więc alianse z jednoznacznym celem, by wraz z partnerem objąć jak największe udziały na rynkach wysoko konkurencyjnych (np. w Rotterdamie, Hamburgu) oraz najszerszą geograficznie część rynku. To ostatnie rozwiązanie pozwala zapewnić źródła przychodów z miejsc, gdzie nie ma wielu konkurentów lub zupełnie ich brak. Fairplay praktycznie całkowicie kontroluje rynek portowych i terminalowych usług holowniczych, nie mając w ogóle konkurencji lub mając, miejscami, marginalną konkurencję, w Szczecinie, Świnoujściu, Policach i Gdyni.
Ponieważ czysto "organiczny wzrost" na północno-europejskim rynku nie jest już możliwy, rozwój może być osiągnięty jedynie przez fuzje i przejęcia - przekonuje w oficjalnej informacji dla mediów hamburskie przedsiębiorstwo holownicze Fairplay.
I taką też drogę, obrał ten armator przejmując innego niemieckiego operatora holowników z bogatymi tradycjami - Bugsier.
Proces fuzji został formalnie zakończony 8 listopada br. Odbył się pod przewodnictwem Fairplay'a, ale - jak czytamy w oficjalnej informacji - "na zasadach partnerskich". Mimo połączenia firm, pod zarządem desygnowanym przez Fairplay, Bugsier zachowa tożsamość i jego brand pozostanie na rynku.
Dzięki wzajemnemu wzmocnieniu i uzupełnieniu portfoliów obu firm, firmy po fuzji oferują poza holowaniami i asystami portowymi i terminalowymi, także usługi w obszarzach i na rynkach obsługi offshore (offshore support), cumowania, energii odnawialnej, holowań morskich.
Połączenie armatorów Fairplay i Bugsier zapewniło im poszerzone "pokrycie" większej liczby najważniejszych portów w Europie Północnej. Po połączeniu firmy te dysponują łącznie ponad 100 holownikami, zatrudniając ok. 700 pracowników i 45 praktykantów. Fairplay stał się tym samym jednym z wiodących europejskich operatorów holowników.
Dysponowanie tak bogatym wyborem holowników o zróżnicowanych parametrach pozwala dużej firmie elastycznie użytkować swoją flotę i przerzucać holowniki między portami, dostosowując zestawy statków w każdym z nich do lokalnej specyfiki i bieżących potrzeb. Tak działo się również dotychczas w polskich portach obsługiwanych przez Fairplay. Niejednokrotnie już mieliśmy do czynienia z "transferami" holowników między Gdynią, a Szczecinem i Świnoujściem. Pojawiały się też u nas holowniki, chwilowo albo na dłużej (nawet w zasadzie na stałe), które wcześniej pracowały dla Fairplay w portach zachodnioeuropejskich. Sprowadzenie holownika Bugsier 12 jest kolejnym przykładem takiego elastycznego wykorzystania dostępnych holowników przez przedsiębiorstwo holownicze Fairplay.
Fairplay Schleppdampfschiffs-Reederei Richard Borchard GmbH została założona przez Richarda Borcharda w 1905 roku w Hamburgu. Fairplay jest aktywny jako armator o zasięgu globalnym głównie przez holowania długodystansowe / oceaniczne i obsługę przemysłu naftowo-gazowego offshore w Zachodniej Afryce (szczególnie u wybrzeży Angoli) i w Europie. Firma znana jest m.in. z holowań platform offshore i z obsługi jednostek typu FPSO.
Fairplay posiada biura w Rotterdamie, Antwerpii, Szczecinie, Świnoujściu, Gdyni (sprywatyzowany WUŻ Gdynia), Terneuzen i Bremerhaven i prowadzi usługi holownicze ponad 25 europejskich portach. Ma też udziały w holenderskiej firmie zajmującej się usługami holowniczymi i ratownictwem technicznym / mienia na morzu - Multraship Salvage BV.
Bugsier, przedsiębiorstwo holownicze również z siedzibą w Hamburgu, założone zostało 150 lat temu, a od 90 lat należało do rodziny Schuchmann.
Bugsier 12 - charakterystyka podstawowa:
nr IMO - 9808247
stocznia - Bogazici Denizcilik AS, Turcja
zamówienie - 24.06.2015, położenie stępki 30.12.2015, wodowanie 04.02.2017, przekazanie do eksploatacji 03.07.2017
budowa kadłuba - Bogazici Denizcilic - Sanayi, wykończenie / wyposażenie - Dentas Gemi Insaa ve Onarim San. AS (Bogazici Denizcilik AS) - Istanbul (stoczniowy nr budowy 24 / NB 06-27); budowa rozpoczęta pod nazwą Bogazici 24
długosć całkowita - 32,00 m
długość między pionami - 27,00 m
szerokośc konstrukcyjna - 12,50 m
wysokość boczna - 5,60 m
zanurzenie konstrukcyjne - 4,15 m
zanurzenie maksymalne - 5,26 m
tonaż pojemnościowy brutto - 499
nośność - 303 t
prędkość eksploatacyjna - 12,5 w.
prędkość maksymalna - 14 w.
uciąg na palu - 85,5 T naprzód, 77 T wstecz
silniki napędu głównego - Anglo Belge Corporation, 2 × ABC 4SA V12 / 12 DZC 1000-168-A (według niektórych źródeł - 12 DZC 1000-157-A), 2500kW @ 1000 obr./min.
łączna moc napędu głównego - 5000 kW / 6700 KM
pędniki główne - 2 × Schottel SRP 4000 CP
dziobowy ster strumieniowy - Schottel 250 kW
silniki pomocnicze - 2 × Volvo Penta D9 HCM 434C, 168 kW
dziobowa wciągarka kombinowana holownicza i kotwiczna - hydrauliczna, Kraaijeveld Safe Winch, pojedynczy bęben dzielony 2 × 200 m liny 56 mm UHMWPE, uciąg nominalny na 1szej warstwie 70 T, siła trzymania na hamulcu 200 T
rufowa wciągarka holownicza - hydrauliczna, Kraaijeveld, dwubębnowa, uciąg nominalny na 1szej warstwie 60 T, 800 + 400 m liny stalowej 52 mm, siła trzymania na hamulcu 200 T
wciągarka manipulacyjna (tugger winch) - hydrauliczna, z pojedynczą głowicą, Kraaijeveld, uciąg nominalny 20 T, 100 m liny stalowej 24 mm, siła trzymania na hamulcu 25 T
bęben składowania - 800 m liny
hak holowniczy - Data, 90 ton DOR
chowane pod pokładem pachoły holownicze i "widelec" - hydrauliczne
rolka rufowa - 130 T DOR
żuraw pokładowy - Palfinger PK 18500 (M)
system przeciwpożarowy - FFS / FiFi-1
monitory wodno-pianowe - FFS, 2 × 1200 / 300 m³
pojemność zbiorników na środek pianotwórczy - 15 m³
pojemność zbiorników paliwowych - 267 m³
pojemnośc zbiorników na wodę pitną - 30 m³
wyposażenie nawigacyjne I komunikacyjne - dla żeglugi nieograniczonej GMDSS Area A3
załoga maks. - 10 osób
załoga typowa (morze / port) - 6/3
NOWY NIEMIECKI HOLOWNIK! I co, ta wiadomość ma nam poprawić nastrój?
Mamy się z tego cieszyć,że niemieckie holowniki pracują i zarabiają w Szczecinie,Świnoujściu i Gdyni !!!!????
Kto do tego dopuścił aby za bezcen sprzedać dochodowe Wydziały Żeglugowe w/w portów ?
O dziwo, tylko Gdańsk oparł się tej ogromnej presji Fairplaya z Hamburga! Jestem zbulwersowany,że do chwili
obecnej nikt nie zajął się tym "przekrętem"!!!!
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.