Tallink opublikował pełne dane finansowe za 2015 r. Grupa ma powody do zadowolenia.
Estońskie przedsiębiorstwo poinformowało, że w 2015 r. osiągnęło obroty w wysokości 945,2 miliona euro - oznacza to wzrost o 2,6 procent. Jest to historyczny, rekordowy rezultat w historii firmy. Wskaźnik EBITDA wyniósł w tym czasie 181,4 miliona euro (wzrost o 20.5 procent). Zysk netto w ubiegłym okresie rozliczeniowym był zaś dwa razy lepszy niż w 2014 r. W porównaniu z poprzednim rokiem uległ podwojeniu i wyniósł 59,1 miliona euro.
Tak dobry rezultat to zasługa osiągnięcia pozytywnego trendu na wielu obszarach. Zwiększeniu uległa liczba przewiezionych pasażerów, wzrósł przychód na pasażera związany z obsługą na pokładzie, odnotowano też zwyżkę obrotów uzyskanych dzięki podpisanym umowom czarterowym. Firmie dodatkowo udało się też obniżyć koszty operacyjne.
W całym 2015 r. promy należące do grupy przewiozły 9 milionów pasażerów, co oznacza wzrost o 1,1 procent w porównaniu z 2014 r.
Przedstawiciele firmy przyznają, że w niedalekiej przyszłości spodziewają się śrubowania zaprezentowanych rezultatów. Ma im w tym pomóc nowoczesny, budowany właśnie w stoczni Meyer Turku prom LNG, który wejdzie do służby w 2017 r. Prom Megastar zabierze na pokład 2800 osób. Koszt jego budowy wyniesie ok. 230 milionów euro.
Tallink Silja to jeden z czołowych operatorów na europejskim rynku przewozów promowych. Armator ma w swojej flocie ma 15 statków. Działa na 6 trasach. Firma zatrudnia 7 tysięcy osób
PromySkat
Źródło: Tallink Silja