W środę pięciu porwanych przez piratów marynarzy ze statku Szafir wróciło do domów. Są cali, zdrowi i bezpieczni - przebywają już w otoczeniu swoich rodzin. Jak poinformował wczoraj, 9 grudnia armator w oficjalnym komunikacie - negocjacje były długotrwałe i żmudne - marynarze w rękach porywaczy znajdowali się przez 11 dni, ale udało się doprowadzić do szczęśliwego finału.
"Szanowni Państwo,
Dobro naszych marynarzy to także zapewnienie spokoju i warunków do tego, by w ciszy i w gronie najbliższych mogli dojść do siebie, wyjść z traumy i szoku wywołanych ostatnimi, tak dla nich bolesnymi przeżyciami.
Z uwagi na to właśnie dobro nie możemy przekazać Państwu żadnych szczegółowych informacji.
Prowadzone przez armatora negocjacje były żmudne i trudne, ale w ich wyniku doprowadzono do szczęśliwego finału. Była to sprawa nadrzędna dla nas jako przedstawicieli armatora, a także polskich władz.
Od dwudziestego siódmego listopada aktywnie i w sposób ciągły, działał zespół kryzysowy Euroafrica Services Limited - Oddział w Polsce we współpracy z firmą Polaris Maritime Service. Niezwłocznie podjęto działania na rzecz uwolnienia porwanych marynarzy, zapewnienia bezpieczeństwa załodze statku i pomocy w bezpiecznym powrocie do kraju. Zespół był w stałym kontakcie m.in. z rządowym międzyresortowym zespołem kryzysowym oraz z przedstawicielami armatora na miejscu, w Nigerii.
Euroafrica Services Limited - Oddział w Polsce oraz Polaris Maritime Service szczerze dziękują władzom polskim - w szczególności rządowemu zespołowi kryzysowymi, służbom dyplomatycznym, a także władzom Nigerii. Dziękujemy też mediom za rozważne zachowanie w tej skomplikowanej sprawie.
Szczególne podziękowania należą się samym marynarzom za godne i odważne zachowanie, a także ich rodzinom za postawę w tych trudnych okolicznościach.
A przede wszystkich jesteśmy przeszczęśliwi i dziękujemy Bogu i Opatrzności Bożej, że przed Świętami Bożego Narodzenia marynarze wrócili do domu.” - czytamy w komunikacie.
AL, rel (Euroafrica)
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.