Prom Leonora Christina duńskiego armatora BornholmerFærgen nadal zmaga się z drobnymi problemami technicznymi.
Dwa tygodnie temu wystąpiła usterka systemie chłodzenia, w związku z czym wyłączono jeden z głównych silników. Zdarzenie spowodowało drobne opóźnienia na trasie Rønne- Køge.
Awarię spowodowało pęknięcie jednego z węży chłodniczych promu Leonora Christina - oznaczało to, że 100 pasażerów musiało czekać na pokładzie przez godzinę - na pełnym morzu.
Przy prędkości wiatru od 17 do 18 węzłów na sekundę, falach o wysokości 2,5 metra i awarii silnika, kapitan zdecydował o nie zawijaniu do portu, aż do naprawienia usterki w głównym silniku. Komora silnika była wypełniona parą, więc zajęło to trochę czasu, aby usunąć powstałe szkody i dopłynąć do portu.
Całkowite opóźnienie wyniosło 2 godziny.
PromySkat
Źródło: TV2/Bornholm