Do bezprecedensowego połowu doszło przy brzegu portugalskiej wyspy Terceira, w archipelagu Azorów, gdzie samotnie łowiący rybak upolował z kuszy ponad 2-metrową barakudę wielką, gatunek niezwykle rzadki w północnej części Atlantyku.
Z relacji portugalskich mediów wynika, że Portugalczyk upolował rybę w pojedynkę, w bardzo trudnych warunkach, na głębokości 9 metrów, bez butli tlenowej.
Barakuda wielka, jak odnotowują eksperci, została po raz pierwszy złowiona na wodach portugalskich.
Jak podkreślają media, barakuda to bardzo groźny drapieżnik, także dla człowieka, głównie z powodu ostrych zębów oraz szybkich, zaskakujących ataków. Ryba ta porusza się z prędkością do 56 km na godzinę.
W przeszłości dochodziło już do ataków barakudy wielkiej na pływających pod wodą ludzi, szczególnie w Oceanie Indyjskim, w Morzu Czerwonym, a także w Morzu Karaibskim.
Z Lizbony Marcin Zatyka
Fot.; rys.: SeaBase Bahamas / Wikimedia Commons; FAO
USD
EUR
CHF
GBP