Komisja Europejska przyjęła dziś wniosek dotyczący uprawnień do połowów w Morzu Bałtyckim na rok 2023. Na podstawie tego wniosku państwa UE określą maksymalne ilości najważniejszych gatunków ryb handlowych, które można poławiać w basenie morskim.
Komisja proponuje zwiększenie uprawnień do połowów w odniesieniu do centralnego stada śledzia i gładzicy, przy jednoczesnym utrzymaniu obecnych poziomów w odniesieniu do łososia atlantyckiego oraz poziomów przyłowu dorsza atlantyckiego ze stada wschodniego i stada zachodniego, a także śledzia ze stada zachodniego. Komisja proponuje zmniejszenie uprawnień do połowów w odniesieniu do czterech pozostałych stad objętych wnioskiem, aby poprawić zrównoważenie tych stad i pomóc im w odbudowie.
Jestem nadal zaniepokojony złym stanem środowiska Morza Bałtyckiego. Pomimo pewnej poprawy nadal odczuwamy połączone skutki przeżyźnienia i powolnego reagowania na to wyzwanie. Wszyscy musimy wziąć na siebie odpowiedzialność i podjąć wspólne działania. Tylko w ten sposób możemy zagwarantować, że nasze zasoby rybne będą znowu zdrowe, a nasi lokalni rybacy będą mogli znów liczyć na swoje źródła utrzymania. Przedstawiony dziś wniosek stanowi krok w tym kierunku - powiedział Europejski komisarz ds. środowiska, oceanów i rybołówstwa Virginijus Sinkevičius.
W ostatnich latach europejscy rybacy, a także przedstawiciele sektora rybołówstwa i władze publiczne podjęli istotne wysiłki na rzecz odbudowy stad ryb w Morzu Bałtyckim. Tam, gdzie dostępne były pełne opinie naukowe, uprawnienia do połowów już ustalono zgodnie z zasadą maksymalnego podtrzymywalnego połowu (MSY) w odniesieniu do siedmiu z ośmiu stad, co stanowi 95 proc. wyładunków ryb w ujęciu ilościowym. Jednak stada handlowe dorsza atlantyckiego ze stada wschodniego i stada zachodniego, śledzia ze stada zachodniego oraz wielu stad łososia zarówno w południowym Morzu Bałtyckim, jak i w rzekach państw członkowskich UE w południowym basenie Morza Bałtyckiego znajdują się pod silną presją środowiskową wynikającą z utraty siedlisk ze względu na degradację ich środowiska naturalnego.
Całkowite dopuszczalne połowy (TAC) opierają się na najlepszych dostępnych recenzowanych opiniach naukowych Międzynarodowej Rady Badań Morza (ICES) i są zgodne z wieloletnim planem zarządzania dla regionu Morza Bałtyckiego, przyjętym w 2016 r. przez Parlament Europejski i Radę. Poniżej znajduje się szczegółowa tabela.
Dorsz
W odniesieniu do dorsza atlantyckiego we wschodniej części Morza Bałtyckiego Komisja proponuje utrzymanie poziomu całkowitego dopuszczalnego połowu ograniczonego do nieuniknionych przyłowów i wszystkich środków towarzyszących z uprawnień do połowów na 2022 r. Pomimo środków podejmowanych od 2019 r., kiedy to naukowcy po raz pierwszy zaalarmowali o bardzo złym stanie stada, sytuacja nie uległa jeszcze poprawie.
Stan stada dorsza atlantyckiego w zachodniej części Morza Bałtyckiego niestety pogorszył się, a biomasa spadła do rekordowo niskiego poziomu w 2021 r. Komisja zachowuje zatem ostrożność i proponuje utrzymanie poziomu całkowitego dopuszczalnego połowu ograniczonego do nieuniknionych przyłowów i wszystkich środków towarzyszących z uprawnień do połowów na 2022 r.
Śledź
Liczebność stada śledzia atlantyckiego w zachodniej części Morza Bałtyckiego utrzymuje się poniżej bezpiecznych granic biologicznych, a naukowcy piąty rok z rzędu zalecają zaprzestanie połowów śledź atlantyckiego ze stada zachodniego. Komisja proponuje zezwolenie na jedynie bardzo niski całkowity dopuszczalny połów ograniczony do nieuniknionych przyłowów i wszystkich środków towarzyszących z uprawnień do połowów na 2022 r.
W przypadku śledzia atlantyckiego w środkowej części Morza Bałtyckiego Komisja zachowuje ostrożność i proponuje zwiększenie całkowitego dopuszczalnego połowu o 14 proc. Jest to zgodne z opinią ICES, ponieważ wielkość stada nadal nie osiągnęła dobrego poziomu i opiera się na młodych osobnikach, co jest niepewne. Również zgodnie z opinią ICES Komisja proponuje obniżenie o 28 proc. poziomu całkowitego dopuszczalnego połowu dla śledzia w Zatoce Botnickiej, ponieważ liczebność stada spadła do poziomu bardzo zbliżonego do granicy zrównoważenia. Ponadto w odniesieniu do śledzia w Zatoce Ryskiej Komisja proponuje zmniejszenie całkowitego dopuszczalnego połowu o 4 proc. zgodnie z opinią ICES.
Gładzica
Chociaż opinia ICES pozwoliłaby na znaczne zwiększenie całkowitego dopuszczalnego połowu, Komisja zachowuje ostrożność, przede wszystkim w celu ochrony dorsza, który jest nieuniknionym przyłowem w połowach gładzicy. Wkrótce powinny wejść w życie nowe przepisy wprowadzające obowiązek stosowania nowych narzędzi połowowych, które mają znacznie ograniczyć przyłowy dorsza. Komisja proponuje zatem ograniczenie zwiększenia całkowitego dopuszczalnego połowu do 25 proc.
Szprot
ICES zaleca zmniejszenie całkowitego dopuszczalnego połowu w odniesieniu do szprota. Wynika to z faktu, że szprot jest gatunkiem ofiar dorsza atlantyckiego, którego stada nie są w dobrym stanie, a zatem byłby potrzebny do odbudowy stad dorsza. Ponadto istnieją dowody świadczące o nieprawidłowym raportowaniu połowów szprota, którego stada są w delikatnym stanie. W związku z tym Komisja zachowuje ostrożność i proponuje zmniejszenie całkowitego dopuszczalnego połowu o 20 proc. w celu ustalenia go w niższym przedziale maksymalnego podtrzymywalnego połowu (MSY).
Łosoś
Stan różnych populacji łososia rzecznego w basenie głównym jest bardzo zróżnicowany, przy czym niektóre stada są bardzo słabe, a inne silne. Aby osiągnąć docelowy maksymalny zrównoważony odłów, ICES zaleciła w zeszłym roku zamknięcie wszystkich połowów łososia w basenie głównym. W odniesieniu do wód przybrzeżnych Zatoki Botnickiej i Morza Alandzkiego w opinii stwierdzono, że można zaakceptować utrzymanie połowów w okresie letnim. Opinia ICES pozostaje w tym roku taka sama, a zatem Komisja proponuje utrzymanie poziomu całkowitego dopuszczalnego połowu i wszystkich środków towarzyszących z uprawnień do połowów na 2022 r.
Kolejne działania
Rada przeanalizuje wniosek Komisji, tak aby mógł zostać przyjęty na posiedzeniu ministerialnym w dniach 17–18 października.
Kontekst
Wniosek w sprawie uprawnień do połowów wpisuje się w przyjęte przez Unię Europejską podejście przewidujące takie dostosowanie poziomu połowów, aby do 2020 r. osiągnąć długoterminowe cele w zakresie zrównoważonego rozwoju – tzw. maksymalne podtrzymywalne połowy (MSY) – które zostały uzgodnione przez Radę i Parlament Europejski we wspólnej polityce rybołówstwa. Wniosek Komisji jest również zgodny z intencjami politycznymi wyrażonymi w jej komunikacie Komisji „Dążenie do bardziej zrównoważonego rybołówstwa w UE: aktualna sytuacja i kierunki na 2023 r.” oraz z wieloletnim planem zarządzania stadami dorsza, śledzia i szprota w Morzu Bałtyckim.
Więcej informacji
rel (Komisja Europejska)
2. Premier Kowalczyk powiedział, że od wtorku już na zawsze to wyłącznie rybacy będą decydować o swoich unijnych pieniądzach a nie departament.
3. Rybacy mają zrobić na poniedziałek swoją uchwałę na komitet monitorujący, czyli wszystkie pozostałe fundusze idą na wojenne.
4. Fundusz 2021- 2027 będzie od nowa konsultowany z całym środowiskiem rybackim.
5. Nowy fundusz rybacki może być uruchomiony dopiero po całkowitym wykorzystaniu starego.
6. Jak ktoś chce znać szczegóły to dzwonić do rybaków, którzy byli w Warszawie u premiera Kowalczyka.
A na Twoje pytanie dlaczego nie rufy - odpowiadam krótko.
BO UNIA EUROPEJSKA TAK POSTANOWIŁA a państwa członkowskie się na to zgodziły. Wyjatkiem jest Polska gdzie pieniędzy nigdy nie ma dla rybołówstwa przybrzeżnego.
Przeczytaj 10 razy, może zrozumiesz.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.