Rybołówstwo

Po intensywnych dwudniowych negocjacjach w Brukseli kraje UE porozumiały się w czwartek w sprawie uprawnień do połowów na Atlantyku, Morzu Północnym, Morzu Śródziemnym i Morzu Czarnym w 2021 roku.

Porozumienie dotyczy limitów połowowych dla ponad 200 komercyjnych stad ryb w Atlantyku, Morzu Północnym, Morzu Śródziemnym i Morzu Czarnym na 2021 r., a w przypadku gatunków głębinowych na lata 2021 i 2022.

Ponad 100 z tych stad ryb w Atlantyku i Morzu Północnym było zarządzanych wspólnie z Wielką Brytanią w ostatnich dziesięcioleciach. Biorąc pod uwagę trwające negocjacje UE-Wielka Brytania w sprawie ich przyszłych stosunków, ministrowie zgodzili się ustalić tymczasowe kwoty dzielone z Wielką Brytanią. Te tymczasowe kwoty mają zapewnić kontynuację połowów do czasu zakończenia konsultacji z Wielką Brytanią. Podobne podejście przyjęto w przypadku stad zarządzanych wspólnie z Norwegią.

Kwoty tymczasowe obejmują proporcjonalne przeniesienie istniejących uprawnień do połowów na 2020 r. na pierwsze trzy miesiące 2021 r. Ministrowie uzgodnili pewne wyjątki od tego podejścia oparte na sezonowości (niektóre stada są poławiane głównie na początku roku, np. makrela i błękitek) i opinii naukowych (w przypadku niektórych stad, np. krewetki północnej).

W celu ochrony zasobów ministrowie zgodzili się na obniżenie limitów połowowych między innymi dla gładzicy w cieśninie Kattegat, homarca w Skagerrak, morszczuka i rdzawca w południowej części Atlantyku oraz kilku gatunków głębinowych.

Ministrowie uzgodnili dalsze ograniczenie połowów w zachodniej części Morza Śródziemnego o 7,5 proc. w celu utrzymania zasobów rybnych na tym obszarze.

Z Brukseli: Łukasz Osiński - PAP

+17 Baltyk
Tu jest Bałtyk co nas to obchodzi
17 grudzień 2020 : 14:59 Bałtyk | Zgłoś
+16 Bałtyk to wstydliwy temat dla kołchoźników z Brukseli
Tak zniszczyć zasoby to tylko oni potrafią, teraz szukają przyczyn "zwiększonej śmiertelności naturalnej dorsza", k.... , Amerykanie w 68 roku na Księżyc polecieli a dziś "naukowcy" unijni nawet nie wykonują badań odżywiania na Bałtyku, żeby ukryć totalne załamanie łańcucha pokarmowego. Reine Johansson się w grobie przewraca!
17 grudzień 2020 : 16:04 Gustav | Zgłoś
+1 Świat
Nie każdy jest ograniczony tylko do bałtyku jak ty i lubi wiedziec co dzieje się na świecie.
17 grudzień 2020 : 23:13 Malgus | Zgłoś
+11 Zajmij się Bałtykiem, patrz z czego żyjesz
A właściwie zdychasz z głodu.
19 grudzień 2020 : 15:42 Motela RIP | Zgłoś
-7 fakt
Kwoty tymczasowe obejmują proporcjonalne przeniesienie istniejących uprawnień do połowów na 2020 r. na pierwsze trzy miesiące 2021

Jakie to porozumienie.. :)) trzymają UE za klejnoty i tylko patrzeć jak zacisną garść... :) i dobrze przecz z dyktatem UE. Polska dla Polaków
17 grudzień 2020 : 16:27 Marek marek marek | Zgłoś
-6 khe khe...
Raczej UE robi łaskę UK, która tak bardzo wstała z kolan, że Unicef pierwszy raz o czasów IIWŚ musi dokarmiać głodne dzieci w Anglii...
18 grudzień 2020 : 08:03 Szymoner | Zgłoś
+5 Słyszeliście?
Polski rząd wzorem innych państw w Europie wprowadza twardy lockdown na trzy tygodnie. Oznacza to, że w Polsce zostaną zamknięte wszystkie firmy i nie będą mogły zarabiać na życie, straszne prawda? I co my teraz ze sobą zrobimy?
17 grudzień 2020 : 19:38 Corona Kielce | Zgłoś
+15 Przed nami minimum 5 lat lockdownu dorszowego
Trzeba brać się w garść, panowie, bo inaczej nas zamilczą na śmierć.
17 grudzień 2020 : 21:08 Janek Wiśniewski | Zgłoś
0 lockdown bałtyk
lockdown bałtyk na calkowity zakaz polowu ..nie chce krasc ostatnich dorszy
17 grudzień 2020 : 20:20 as | Zgłoś
+1 Ostatnie dorsze były 7 lat temu.
https://www.portalmorski.pl/rybolowstwo/22567-wyrzucic-paszowce-z-baltyku-rybacy-proszaministra-o-pomoc

Rybacy z Ustki chcą, aby polski rząd opowiedział się przeciwko paszowym połowom na Bałtyku. Do dyskusji na ten temat doszło w czasie spotkania Kazimierza Plocke, wiceministra do spraw rybołówstwa w Ministerstwie Rolnictwa, ze środowiskiem rybackim w Ustce.

Rybacy wręczyli ministrowi chude i chore dorsze, które w ostatnim czasie poławiają na Bałtyku. Ich zdaniem, głównym powodem katastrofy ekologicznej, która zabija dorsze są właśnie paszowe połowy innych ryb, którymi dorsze się żywią.
17 grudzień 2020 : 21:00 Judeoprawda | Zgłoś
+13 Tak, panowie rybacy, to już 7 lat jak zagłodzono dorsza
a nam tylko jajka siwieją w tym bagnie.
17 grudzień 2020 : 22:12 Rybackii | Zgłoś
+7 Winni
A co Panowie Rybacy robili przez te 7 lat? Dalej łowili rybę która na ich oczach wymierała. Bo było wolno, bo zgodnie z prawem mieli limity, a jak były problemy to się krawaty wiązało, skrzynki po schowkach chowało i rybę nocą po krzakach sprzedawało. Nikt inny, tylko Wy sami, Panowie Rybacy własnymi rękoma czy rękoma Waszych kolegów z którymi wódkę pijecie, wybiliście ostatnie dorsze w Bałtyku. Więc proszę nie narzekać, macie to, co sami, własną pazernością sobie stworzyliście. I zapewne nie poniesiecie za to konsekwencji.
18 grudzień 2020 : 05:41 FuFuEf | Zgłoś
+10 Co ty pieprzysz, narybku dorszowego i małych bolków jest do oporu
widać że morza dawno nie widziałeś, trollu, gdyby miał co jeść to by dorastał, ty durniu.
18 grudzień 2020 : 12:22 Wladeck | Zgłoś
+2 Pompujesz
Wiesz, bo co? Pompujesz go nocami razem ze szprotą?
18 grudzień 2020 : 20:15 Władek | Zgłoś
-8 Tylko 7 lat ?
A dlaczego perspektywę czasową ograniczyć tylko do 7 lat wstecz ? Trzeba sięgnąć głębiej 15-20 -25 lat. Dopiero wtedy odkryje się prawdziwe przyczyny obecnej sytuacji . Problemem jest to że wszyscy woleliby zapomnieć jak to wyglądało .
18 grudzień 2020 : 17:30 Anntek | Zgłoś
+7 A jakie to przyczyny odkryleś, Antku?
Podziel się z szybko unijnymi naukowcami bo oni dopiero mają zamiar badać "przyczynę zwiększonej śmiertelności naturalnej dorsza", czyli mówiąc normalnym językiem - wymieranie.
18 grudzień 2020 : 21:53 Ajnsztajn | Zgłoś
-4 Nikt nie lowi i go nie ma?
To skąd tyle dorszy na rynku?? W sklepach oficjalnie bałtycki a w niektórych portach to wręcz ogłoszenia wiszą że codziennie dostępny...ochrona gatunku haha.....
18 grudzień 2020 : 13:17 Gazujoszi | Zgłoś
+7 Gdyby go było dużo, to tuszka nie kosztowałaby 28 złotych.
To bardziej ruski dorsz którego pełno w Polsce.
18 grudzień 2020 : 16:11 Koło | Zgłoś
+17 Niemcy już załatwili z Brukselą kasę dla swoich rybaków na Bałtyku Zachodnim, czas na polski rząd ale na 365 dni na Wschodzie
2. Biorąc pod uwagę ocenę przeprowadzoną przez Międzynarodową Radę Badań Morza
(ICES) dotyczącą dorsza atlantyckiego i śledzia atlantyckiego w podrejonach 22–24,
Niemcy uznają zatem za konieczne przyjęcie środków nadzwyczajnych zgodnie z art. 13
ust. 1 rozporządzenia 1380/2013. Te środki nadzwyczajne obejmują ograniczenie
działalności połowowej w podrejonach 22–24 o dodatkowe 30 dni dla niemieckich statków
rybackich łowiących dorsza atlantyckiego i o 20 dni – dla statków łowiących śledzia
atlantyckiego

3. Komisja i Niemcy zgadzają się, że ten środek nadzwyczajny na podstawie art. 33 ust. 1 lit. a)
rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 508/2014 z dnia 15 maja 2014 r.
w sprawie Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego oraz uchylającego
rozporządzenie Rady (WE) nr 2328/2003 kwalifikuje się do finansowania z EFMR i może
się również kwalifikować na podstawie przyszłego rozporządzenia w sprawie EFMR,
18 grudzień 2020 : 21:48 Mel Brux | Zgłoś
-9 artykół z
Bruksela, 26 października 2018 r.
Po co starocie wklejasz?
20 grudzień 2020 : 13:14 james555 | Zgłoś
+7 Fajny dokument, naukowcy z nad Bałtyku oszukują swoje rządy, obywateli i Brukselę, to jest naprawdę motzne.
Wspólne oświadczenie Danii, Estonii, Finlandii, Niemiec, Łotwy, Litwy, Polski i Szwecji
w sprawie potrzeby znalezienia przyczyny wzrostu naturalnej śmiertelności dorsza
atlantyckiego
Dania, Estonia, Finlandia, Niemcy, Łotwa, Litwa, Szwecja i Polska podejmą niezbędne działania
w celu zbadania wzrostu naturalnej śmiertelności dorsza atlantyckiego, która jest wyższa od
śmiertelności połowowej.
Dania, Estonia, Finlandia, Niemcy, Łotwa, Litwa, Szwecja i Polska wzywają Komisję do
zwiększenia finansowania z EFMR z puli środków finansowych na wspólne naukowe projekty
badawcze mające na celu zbadanie wzrostu naturalnej śmiertelności dorsza atlantyckiego w Morzu
Bałtyckim.
20 grudzień 2020 : 13:32 Cabareth | Zgłoś
+11 MIR ukrywa swoje własne badania w sprawie Bałtyku, jak widać.
Gróbarczyk miał rację, żeby rozwiązać tę kosztowną, nikomu niepotrzebną instytucję, może Kaczyńskiemu się to teraz uda.
20 grudzień 2020 : 16:20 Trzyletni Dorszyk | Zgłoś
-3 Mówisz że Grobarczyk miał rację...
I pewnie ktoś mu przeszkadzal hehe. Pewnie teraz weźmie się za to prezes. Oj jaki jesteś przykry...
21 grudzień 2020 : 07:30 Racja | Zgłoś
+3 Pewnie, że Gróbarczyk miał rację, należało rozwiązać MIR, temat jak najbardziej aktualny
Podstawowy problem MIRu powstał w momencie rozszerzenia Unii Europejskiej w maju 2004 roku, należało wtedy wyrzucić do kosza zakłamane wykresy połowowe wszystkich krajów bałtyckich oraz kryminalny "dorobek " MKRMB i rozpocząć rzetelne badania, niestety, wybrano kontynuację twórczości Komisji Bałtyckiej a "naukowe" śmieci pozostawione po niej były początkiem "doradztwa naukowego" dla Komisji Europejskiej. Po drodze była "Notatka Wenerskiego" i nękanie polskiego rybołówstwa w celu jego całkowitej likwidacji. Na szczęście dla polskich rybaków taka polityka doprowadziła do zniszczenia rybołówstwa we wszystkich krajach bałtyckich i karma wróciła bumerangiem bo Bruksela musi ratować wszystkich, to dlatego MIR ukrywa dziś badania swoich własnych profesorów a niektórzy zblatowani z nim ichtiolodzy z administracji udają głupków na europejskim forum. Czas chyba już kończyć ten kabaret, który doprowadził do biedy tysiące ludzi.
21 grudzień 2020 : 11:11 Trzyletni Dorszyk | Zgłoś
+4 Na osłodę
To też nie jest tak, że tylko MIR odpowiada za zniszczenie zasobów Bałtyku, w każdym europejskim kraju jest taki "naukowy"odpowiednik MIRu, to także tamte mainstreamowe "ośrodki badawcze" wszystkich krajów bałtyckich "wspólnie i w porozumieniu"- jak mówią prawnicy- ustalają co roku obowiązujące doradztwo zasobów i połowów, które aktualnie im pasuje, często całkowicie oderwane od jakichkolwiek rybackich obserwacji o rzeczywistości ekosystemowej, to właśnie ta międzynarodowa quasi naukowa sitwa sierot po MKRMB narzucała do niedawna reguły gry na rybackim Bałtyku i to ta sitwa będzie niedługo za to wszystko odpowiadać, ponieważ nikt normalny nie uwierzy, że Komisja Europejska mając takich *****ów na widelcu sama przyzna się do błędów w polityce rybackiej na Bałtyku, która doprowadziła do światowej afery, jaką jest zniszczenie życia na Bałtyku Wschodnim, będącym pod całkowitą jurysdykcją Unii Europejskiej.
21 grudzień 2020 : 11:38 Trzyletni Dorszyk | Zgłoś
-6 Super
I świetnie. Nauka zawsze niedofinansowana, każde dodatkowe środki na badania są mile widziane. Na pewno nie zostaną zmarnowane i wzbogacą naszą wiedzę o dorszu. W Polsce pewnie trafią do MIRu, bo to jedyna instytucja mająca możliwości prowadzenia badań rybackich na morzu.
Nie wiem skąd też jakieś dziwne przekonanie o "fałszowaniu badan" ? To, że wyniki nie są zgodne z czyimś obserwacjami czy oczekiwaniami, nie znaczy, że są fałszywe. Zresztą dane źródłowe podstawowych badań zasobów ryb są od lat gromadzone w bazach ICES i udostępniane każdemu chętnemu.
21 grudzień 2020 : 06:05 Dr hab | Zgłoś
+8 Dlaczego kłamiesz, z MIRu jesteś?
Bruksela, 26 października 2020 r.
(OR. en)
11886/20
PECHE 321

data.consilium.europa.eu/doc/document/ST-11886-2020-INIT/pl/pdf
20 grudzień 2020 : 15:33 Doc | Zgłoś
+4 Zyczę wam
Wesołych Swiąt !!!
23 grudzień 2020 : 06:56 cycu | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0845 4.1671
EUR 4.2992 4.386
CHF 4.6143 4.7075
GBP 5.1641 5.2685

Newsletter