Projekt nowelizacji ustawy o rybołówstwie morskim posłowie skierowali w środę ponownie do komisji gospodarki morskiej. Poprawki zaproponował klub poselski PiS.
"Projekt ma na celu ujednolicenie sposobu prowadzenia inspekcji podmiotów wykonujących zadania z zakresu rybołówstwa komercyjnego i rekreacyjnego poprzez ustanowienie jednego organu, powołanego do kontroli przestrzegania tych przepisów i o organizacji rynku rybnego w Polsce" – powiedział poseł sprawozdawca Krzysztof Zaremba (PiS). Poinformował, że komisja gospodarki morskiej na posiedzeniu 22 października zmieniła tytuł ustawy oraz przyjęła poprawki redakcyjne i legislacyjne.
Główną zmianą w ustawie z 19 grudnia 2014 roku o rybołówstwie morskim jest utworzenie Głównego Inspektoratu Rybołówstwa Morskiego z siedzibą w Słupsku. Obecnie działają trzy inspektoraty okręgowe: w Gdyni, Słupsku i Szczecinie, a także czternaście oddziałów terenowych.
Nowy organ ma być odpowiedzialny za zadania związane z kontrolą przestrzegania przepisów o rybołówstwie morskim oraz organizacją rynku rybnego, a także za koordynację działań Polski w ramach realizacji celów Wspólnej Polityki Rybołówstwa.
Projekt zmiany ustawy przewiduje też zmiany "o charakterze porządkującym" w przepisach dotyczących rejestru statków rybackich.
Nowelizacja zakłada też możliwość wymiany przyznanej indywidualnej kwoty połowowej na inną indywidualną kwotę połowową innego armatora statku rybackiego i umożliwienie przekazywania indywidualnych kwot połowowych pomiędzy statkami tego samego armatora, który jest jednocześnie ich właścicielem.
Poprawki do ustawy zgłosił klub poselski Prawa i Sprawiedliwości. Pierwsza z nich zakłada "umożliwienie dokonania w Głównym Inspektoracie Rybołówstwa Morskiego niezbędnych zmian kadrowych" przy jednoczesnym zapewnieniu odpraw dla pracowników, których stosunek pracy wygaśnie "na poziomie wyższym niż odprawy przewidziane w ustawie o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikiem stosunku pracy z przyczyn niedotyczących pracowników".
"Poprawka jest szczególnie istotna w kontekście pracowników administracyjnych, których zakres wykonywania zadań w trzech okręgowych inspektoratach rybołówstwa morskiego był podobny" – powiedziała, przedstawiając stanowisko klubu PiS posłanka Dorota Arciszewska-Mielewczyk.
Druga poprawka ma natomiast doprecyzować sytuacje, w których indywidualna kwota połowowa będzie mogła być uznana za wykorzystaną. "Zaproponowane rozwiązanie tworzy stan prawny, zgodnie z którym kwota połowowa będzie mogła zostać uznana za wykorzystaną po jej faktycznym odłowieniu" – wyjaśniła Arciszewska-Mielewczyk.
Proponowana trzecia poprawka ma stworzyć możliwość przekazywania indywidualnych kwot połowowych między statkami rybackimi tego samego armatora, który jest jednocześnie ich właścicielem, jednak bez konieczności spełnienia warunku posiadania statusu armatora przez 24 kolejne miesiące, co ma pozwolić na "optymalizację działalności połowowej".
Czwarta poprawka – wyjaśniła posłanka PiS - dostosowuje przepisy do wytycznych Komisji Unii Europejskiej, piąta natomiast ma dostosować terminy wskazane w projektowanym przepisie do obecnego etapu legislacyjnego.
autorka: Elżbieta Bielecka
Ogólnopolski Komitet Kryzysowy organizuje spotkanie dla rybaków I przedstawicieli Komitetu Kryzysowego w
sprawie postepującej zagłady rybołówstwa i bankructwa rybaków łodziowych na Bałtyku a także zorganizowanie
protestu i logistycznego przygotowania wyjazdu do Warszawy.
Wszystkie grupy rybaków łodziowych zapraszamy do Jastarni.
Port Marina
nasze rzemiosło
Członkowie grupy doradczej do wymiany, działają na szkodę rybaków przybrzeżnych.
Jedną z mądrzejszych osób w MIRze, świetnie rozumiejącą rybaków i z nimi współpracującą (i wielokrotnie przez rybaków chwaloną), zamieniono na bliżej nie znaną Panią Chemik. Dlaczego? Po co? Co to zmieni w polskim rybactwie? Dobra zmiana? Panie Ministrze, to pytania do Pana.
Po prostu: 'kupujesz jednostkę - kupujesz limit', a jednostkę i załogę odstawiasz.
Czy tak ma wyglądać wspieranie małoskalowego, tradycyjnego, rodzinnego rybołówstwa w wykonaniu ministra Gróbarczyka?
Sam fakt umożliwienia armatorom posiadającym kilka(naście) jednostek przekazywania kwoty pomiędzy nimi jest niesprawiedliwy gdyż faworyzuje ich tym samym utrudniając konkurencję armatorom małoskalowym. Nie powinno być takiej możliwości.
Oficjalne dane Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej (przygotowane przez Centrum Monitorowania Rybołówstwa - komórkę tego Ministerstwa), wszystko opisane w najnowszych Wiadomościach Rybackich:
"Polskie połowy ryb na Bałtyku w I półroczu 2018 r wyniosły 112 tys ton i były o 20% większe niż w tym samym okresie roku poprzedniego. Do wzrostu przycznyniły się przede wszystkim większe połowy ryb pelagicznych (głównie śledzi). Znacząco wzrosły również połowy storni o 32% (...) można prognozować, że połowy w całym 2018 r mogą osiągnąć rekordową wielkość 160 tys ton."
Rzeczywistość jest inna, czy Ministerstwo Pana M. Gróbarczyka się myli?
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.