W nawiązaniu do Komunikatu z dnia 12 lipca br., dotyczącego wysokości dodatkowych kwot połowowych organizmów morskich, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi informuje, że zgodnie z zasadami określonymi w § 10 ust. 2 i § 11 ust.1 i 3 rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 23 grudnia 2011 r. w sprawie sposobu i warunków wykorzystania ogólnej kwoty połowowej (Dz. U. Nr 282, poz. 1653), dokonał podziału dodatkowej kwoty połowowej dorszy, łososi i śledzi z podobszarów 22-24 M. Bałtyckiego.
Po zsumowaniu wszystkich przyznanych dodatkowych indywidualnych kwot połowowych z kwoty 2 253,873 tony rozdysponowane zostało 2 253,714 tony. Nierozdysponowana kwota 159 kg dorszy pozostanie w dyspozycji ministra właściwego do spraw rybołówstwa.
W przypadku łososi dodatkową kwotę połowową przyznaje się w częściach równych na poszczególne statki rybackie. Po zsumowaniu wszystkich przyznanych dodatkowych indywidualnych kwot połowowych z kwoty 181 sztuk rozdysponowane zostało 138 sztuk. Nierozdysponowana kwota 43 sztuk łososia pozostanie w dyspozycji ministra właściwego do spraw rybołówstwa.
Kwotę połowową śledzi z podobszarów 22-24 M. Bałtyckiego przyznaje się w częściach równych na poszczególne statki rybackie. Po zsumowaniu wszystkich przyznanych dodatkowych indywidualnych kwot połowowych z kwoty 2,706 tony rozdysponowane zostało 2,700 tony. Nierozdysponowana kwota 6 kg śledzia stada zachodniego pozostanie w dyspozycji ministra właściwego do spraw rybołówstwa.
Obecnie w Departamencie Rybołówstwa Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi trwają prace nad wydaniem stosownych decyzji dotyczących przyznania dodatkowych kwot połowowych organizmów morskich.
Hubert Bierndgarski
Minister rodzielił między innymi 138 sztuk łososia.
fot. H. Bierndgarski
Ludzie, skończcie z tym kabaretem!!!
A ty rybaku zdychaj z głodu
Bruksela zagroziła, że jeśli Węgrzy w ciągu dwóch miesięcy nie wdrożą w swej flocie morskiej unijnych standardów bezpieczeństwa, to Komisja Europejska skieruje przeciwko nim sprawę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Komentując to wydarzenie, węgierski portal internetowy PolgarPortal stwierdził, że to właśnie Węgrzy robią dziś niezwykle dużo dla bezpieczeństwa morskiego, gdyż nie posiadają ani dostępu do morza, ani własnych statków...
Rozumiem brukselskich eurokomisarzy, że denerwuje ich prawicowy rząd na Węgrzech i czepiają się go przy każdej okazji. Mogliby jednak wymyślić jakiś bardziej wiarygodny pretekst, by pognębić Viktora Orbana, niż troska o stan węgierskiej floty. Gdyby wśród owych biurokratów, utrzymywanych przez europejskich podatników, znalazł się choć jeden mający minimalne pojęcie o geografii, można byłoby uniknąć totalnej kompromitacji, jaką stała się w oczach Węgrów decyzja Komisji Europejskiej.
Jeszcze kilka takich kroków, a brukselscy eurokraci osiągną cel odwrotny od zamierzonego i powoływanie się europejskość stanie się synonimem obciachu. Żródlo : wpolityce
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.