Kanadyjski okręt patrolujący wody Arktyki zauważył chiński statek badawczy w Cieśninie Beringa, a ministerstwo obrony ostrzegło, że w związku z ociepleniem klimatu coraz intensywniej testowane są obronne możliwości Kanady w tym regionie – podały w czwartek media.
Okręt HMCS Regina patrolujący obszar Cieśniny Beringa dostrzegł tam chiński statek Xue Long 2 – podała telewizja CTV News.
6 lipca amerykańska Straż Przybrzeżna również zaobserwowała okręty chińskiej marynarki wojennej na obszarach arktycznych, niespełna 200 mil morskich od wybrzeży Alaski, a więc w wyłącznej strefie ekonomicznej USA.
Właśnie po tym incydencie z kanadyjskiej bazy wojskowej Esquimault w pobliżu Victorii następnego dnia wypłynął HMCS Regina.
CTV News podało, że amerykańska Straż Przybrzeżna uzyskała odpowiedź od grupy chińskich okrętów, że realizują misję „swobodnej żeglugi”. Chińczycy odpłynęli następnie na południowy Pacyfik, obserwowani przez amerykański kuter Straży Przybrzeżnej.
W czerwcu 2023 roku w czasopiśmie „Nature” ukazało się artykuł, w którym naukowcy z Kanady, Korei Południowej i Niemiec wskazali, że wody Arktyki mogą być latem wolne od lodu już przed 2033 rokiem, a to znaczy, że mogą być dostępne dla żeglugi wcześniej niż zakładano. Dla Kanady taki rozwój sytuacji oznacza konieczność szybkiego zareagowania na implikacje dostępności drogi morskiej przez Arktykę, w tym przez Przejście Północno-Zachodnie, które Kanada traktuje jako krajowe wody wewnętrzne.
- Konkurenci nie czekają (…) Eksplorują wody Arktyki i dno morskie, testują naszą infrastrukturę i zbierają informacje wywiadowcze - powiedziała CTV News rzeczniczka ministerstwa obrony Frederica Dupuis. Zwróciła uwagę, że Chiny, które do 2030 roku chcą zacząć odgrywać znaczącą rolę w Arktyce, wysyłają do kanadyjskiej części tego obszaru okręty podwójnego przeznaczenia, badawcze z zarazem wyposażone w ten sposób, że mają możliwość zbierania informacji wywiadowczych.
Ostatnio Rosja i Chiny aktywnie testują też morskie i powietrzne drogi do Ameryki Północnej. W ubiegłym tygodniu po raz pierwszy rosyjskie i chińskie bombowce przeleciały razem w pobliżu wybrzeży Alaski, po czym zostały przejęte przez amerykańskie i kanadyjskie myśliwce.
10 lipca minister obrony Bill Blair informował, że kanadyjski rząd zamówi do 12 nowych okrętów podwodnych, o konwencjonalnym napędzie, zdolnych do pływania pod lodem, a dzień później podpisał z ministrami obrony Niemiec i Norwegii list intencyjny w sprawie utworzenia nowego morskiego sojuszu obronnego. Jak napisał B na platformie X, „Kanada, Norwegia i Niemcy rozważą możliwości zacieśnienia współpracy w kwestiach morskich na Północnym Atlantyku”.
Kanadyjska Straż Przybrzeżna poinformowała w czwartek o kupnie dwóch nowych okrętów patrolowych, które mają wspierać nadzór nad obszarami połowowymi, a także operacje ratunkowe na północnym Atlantyku.
Na początku kwietnia rząd federalny ogłosił nową strategię obrony, w której zaplanowano, że Kanada wyda na obronność ponad 8 mld CAD w ciągu najbliższych pięciu lat, a w ciągu 20 lat wydatki wyniosą 73 mld CAD, zwiększy się obecność wojskowa w Arktyce, zaś Chiny, Rosję i autokratyczne reżimy uznano za zagrożenia.
Z Toronto: Anna Lach