- Przyczyny wybuchu pożaru magazynu w Gdańsku wyjaśniają PSP, prokuratura i policja – mówił w czwartek szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Dodał, że służby podchodzą ze szczególną uwagą do pożarów dużych obiektów blisko infrastruktury krytycznej.
Podczas konferencji prasowej Siemoniak został zapytany o pożar magazynu przy ul. Oliwskiej w gdańskiej dzielnicy Nowy Port, który wybuchł w niedzielę. Ogień najpierw objął halę magazynową, później rozprzestrzenił się i łącznie objął około 5 tys. m kw.
Siemoniak zapewnił, że każdy pożar jest przede wszystkim przedmiotem działania Państwowej Straży Pożarnej.
- Pan komendant (PSP) przed konferencją przekazywał mi ostatnie informacje na temat pożaru w Gdańsku i jego skutków. Martwimy się tym, że niestety cierpią plażowicze. Mam nadzieję, że bardzo szybko ta sprawa nie będzie przeszkodą do spędzania wakacji – mówił minister.
Zapewnił, że przyczyny wybuchu pożaru wyjaśnia Państwowa Straż Pożarna, prokuratura i policja.
- Od pierwszego przypadku dotyczącego próby podpalenia składu z farbami we Wrocławiu na przełomie stycznia i lutego jest ścisła współpraca PSP i policji z ABW. ABW analizuje każdy z takich przypadków, który jest wskazany przez strażaków czy policjantów – poinformował.
Siemoniak zastrzegł, że w tym przypadku nie chce mówić o szczegółach, bo dotyczą one bezpieczeństwa narodowego i relacji Polski z sojusznikami.
- Z założenia każda taka sytuacja jest pod tym kątem analizowana. Jeśli mówimy o obiektach, które są blisko infrastruktury krytycznej, jak właśnie port, to służby podchodzą do tego ze szczególną uwagą – zaznaczył szef MSWiA.