Kandydatka na zastępcę sekretarza stanu USA Wendy Sherman zobowiązała się, że "zrobi wszystko, co może", by zablokować budowę gazociągu Nord Stream 2. Zeznając w czwartek w Senacie nie zgodziła się z oceną, że administracja Joe Bidena "jest miękka" wobec Rosji.
"Zrobię wszystko co mogę, aby budowa Nord Stream 2 nie ruszyła naprzód" - powiedziała Sherman zeznając w Senacie, który będzie ostatecznie decydował o zatwierdzeniu jej nominacji.
Kandydatka Bidena odpowiadała na zarzuty ze strony Republikanów i niektórych Demokratów, którzy twierdzą, że nowa administracja ignoruje wezwania Kongresu, by nałożyć sankcje na rosyjskie i niemieckie firmy zaangażowane w budowę rurociągu.
"Nie uważam, że administracja Bidena i Harris była w jakikolwiek sposób miękka wobec Rosji" - stwierdziła Sherman.
Senator Ted Cruz, Republikanin z Teksasu i architekt amerykańskich sankcji na Nord Stream 2, zarzucał jednak Demokratom, że de facto porzucają walkę o zatrzymanie projektu.
"Słowa nie kosztują" - mówił Cruz. "Jeśli administracja Bidena nie chce ustępować Rosji, to zamiast mówić +nie chcemy być miękcy wobec Rosji+, mogłaby faktycznie przestrzegać obowiązującego prawa i zatrzymać rurociąg" - ocenił.
Departament Stanu USA w lutym nie zdecydował się na wprowadzenie nowych sankcji przeciwko uczestnikom projektu Nord Stream 2. Na listę sankcyjną wpisano jedynie barkę Fortuna i jej właściciela KWT-Rus.
Według Bloomberga amerykański resort dyplomacji nie zdecydował się na sankcje przeciwko jakimkolwiek firmom niemieckim lub innych państw europejskich, zaangażowanym w rosyjski projekt gazociągu, by nie skonfliktować się z Berlinem.
Grupa 40 senatorów z Partii Republikańskiej wezwała w środę administrację prezydenta Joe Bidena do "skorygowania błędnych działań" i nałożenia sankcji na gazociąg Nord Stream 2.
Sherman w latach 2011-2015 pełniła funkcję podsekretarza stanu ds. politycznych, będącej jednym z najwyższych stanowisk w Departamencie Stanu. Była jedną z głównych negocjatorek zawartego przez prezydenta Baracka Obamę międzynarodowego porozumienia nuklearnego z Iranem.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.