Szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto zapowiedział rychłe podpisanie porozumienia z Gazpromem w sprawie dostaw gazu na przyszły rok. Część surowca ma zostać dostarczona już w tym roku – podała w czwartek agencja MTI.
Szijjarto, który spotkał się w środę w Budapeszcie z przewodniczącym Rady Dyrektorów Gazpromu, b. premierem Rosji Wiktorem Zubkowem, powiedział, że ponieważ przyszłość dostaw gazu przez terytorium Ukrainy jest niepewna, uzgodniono, że część gazu potrzebnego na przyszły rok już w bieżącym roku trafi na Węgry.
Rozmowy na ten temat dobrze postępują i wkrótce będzie można podpisać porozumienie zapewniające węgierskiemu przemysłowi i mieszkańcom dostawy gazu – zaznaczył.
Minister poinformował, że Gazprom dostarczył w zeszłym roku do Europy rekordową ilość 202 mld m sześć. gazu, przy czym wyjątkowo duży był wzrost dostaw do Niemiec – aż o 9,5 proc.
Dodał, że realia związane z infrastrukturą i kształtowaniem się cen gazu na rynku światowym są takie, że Rosja również w przyszłości pozostanie największym dostawcą tego surowca w Europie.
Szijjarto poinformował, że spożycie gazu na Węgrzech wynosi około 10 mld m sześć. rocznie, „dlatego w naszym interesie leży podtrzymywanie przewidywalnej, gwarantującej nam bezpieczeństwo energetycznej współpracy z Gazpromem”.
Władze Węgier podkreślają konieczność zdywersyfikowania dostaw gazu do swego kraju. Szijjarto wspominał m.in. o szansie wiążącej się z ewentualnym zbudowaniem terminalu gazu skroplonego na wyspie Krk, dostawach z Azerbejdżanu czy z rumuńskich złóż gazu na Morzu Czarnym. Na razie nic z tych planów jednak nie wyszło.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska