Gaz z USA "obroni Polskę przed dominacją Rosji" - wybija w tytule portal Gazeta.ru, dodając, iż strona polska "wyjaśniła, że transakcja jest konieczna w celu zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego regionu historycznie zdominowanego przez gaz z Rosji".
W ten sposób portal komentuje w środę informację o podpisaniu przez polskie PGNiG średnioterminowej umowy na dostawy gazu LNG z USA. Podpisanie umowy odnotowują także inne rosyjskie portale informacyjne.
Dziennik "Kommiersant" zauważa w relacji na stronie internetowej, że PGNiG wcześniej zwracała się do rosyjskiego koncernu Gazprom o rewizję warunków cenowych długoterminowego kontraktu na dostawy gazu. Internetowe wydanie "Izwiestii" przypomina w kontekście informacji o kontrakcie PGNiG wypowiedź szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego, który powiedział 17 listopada, że Polska chce zakończyć w 2022 roku kontrakt z Rosją.
Portal KP.ru, związany z wysokonakładową "Komsomolską Prawdą" pisze, iż zdaniem ekspertów rosyjskich "Warszawa demonstruje swoje nadzieje na rolę hubu, poprzez który gaz skroplony ze Stanów Zjednoczonych trafiałby do krajów europejskich". Dodaje następnie: "jednak taki układ jest mało prawdopodobny".
Niezależne Radio Swoboda (rosyjska redakcja Radia Wolna Europa/Radia Swoboda) podkreśla, że kontrakt na dostawy gazu amerykańskiego jest "pierwszym tego rodzaju w krajach Europy Środkowej".
Agencja NSN (Nacjonalna Służba Nowostiej) przytacza opinię Rustama Tankajewa rosyjskiej Izby Przemysłowo-Handlowej, który ocenił podpisanie kontraktu jako "decyzję polityczną z obu stron". Jego zdaniem, by Polska mogła od USA kupić gaz skroplony, "cenę trzeba będzie w jakiś sposób obniżyć, ze szkodą dla ekonomicznej skuteczności transakcji".
Tankajew ocenił, że Amerykanie "nie są w stanie zaopatrzyć w gaz nawet małego polskiego rynku" i że "Polacy nie będą mogli całkowicie zrezygnować z rosyjskiego gazu".
Radio Biznes FM (BFM) publikuje opinię eksperta Dmitrija Lutjagina, którego zdaniem Polska "w zasadzie będzie w stanie zastąpić" gazem skroplonym surowiec rosyjski. "Z czasem prawdopodobnie do jakiegoś stopnia właśnie do tego dojdzie" - prognozuje rozmówca. Ocenia on, że w informacjach o kontrakcie PGNiG nie ma infomacji o planowanej ilości dostarczanego gazu.
Jak poinformował we wtorek prezes Piotr Woźniak, PGNiG podpisało średnioterminowy, pięcioletni kontrakt z firmą Centrica LNG na dostawy gazu LNG ze Stanów Zjednoczonych. Woźniak wyjaśnił, że pierwsza umowa na regularne dostawy LNG z USA obejmuje dziewięć ładunków. W ramach kontraktu do świnoujskiego gazoportu będą zawijały średnio dwa statki rocznie. Prezes PGNiG zapewnił, że cena gazu jest absolutnie konkurencyjna. Kontrakt wejdzie w życie w 2018 r.
Z Moskwy Anna Wróbel
awl/ skr/