Wbrew informacjom zawartych w artykule "Unijna rozgrywka o Nord Stream 2" opublikowanym w dzisiejszym (28 czerwca 2017 r.) Dzienniku Gazecie Prawnej Polska nie zmieniła zdania w sprawie rozmów KE z Rosją w sprawie budowy gazociągu po dnie Bałtyku - informuje Ministerstwo Energii i prezentuje fakty.
Nieprawdą jest, że szefowie resortów energii państw UE zgodzili się, aby Komisja rozpoczęła rozmowy ze stroną rosyjską w sprawie gazociągu Nord Stream II po dnie Bałtyku. Komisja Europejska nie otrzymała jeszcze mandatu negocjacyjnego od Rady Unii Europejskiej. Projekt mandatu negocjacyjnego przygotowany przez KE jest w chwili obecnej przedmiotem dyskusji na Grupie Roboczej Rady, zatem jego ostateczny kształt nie jest jeszcze znany. Polska stoi na stanowisku, że planowana umowa UE - Rosja powinna w pełni implementować prawo UE, w szczególności zaś tzw. III pakiet energetyczny. Nie jest zasadnym tworzenie równoległego reżimu prawnego dedykowanego dla tej inwestycji.
Nieprawdziwa jest także informacja, że na udzielenie mandatu Komisji Europejskiej zgodziło się 13 unijnych ministrów odpowiedzialnych za kwestie energetyczne. Polska żadnego wniosku nie poparła, a wspomniane w artykule 13 państw stworzyło swoistą koalicję uznając, że projekt NSII to projekt polityczny, za którym nie stoją żadne przesłanki ekonomiczne ani biznesowe.
rel (Ministerstwo Energii)