Porty, logistyka

Liczący 2400 kilometrów korytarz Bałtyk – Adriatyk jest jedną z najważniejszych dźwigni rozwojowych Europy Centralnej. Łączy bardzo zróżnicowane regiony z Polski, Czech, Słowacji, Austrii, Słowenii i Włoch, stymulując transport ładunków na linii północ – południe.

Nowy Jedwabny Szlak, który połączył Chiny, a także państwa Azji Środkowej, Bliskiego Wschodu, Europy oraz Afryki to z kolei połączenie w kierunku wschód – zachód. Z uwagi na charakterystykę biegnącego z Chin do Europy szlaku, korytarz Bałtyk – Adriatyk pełni tutaj również swoją ważną rolę, zarówno w kontekście transportu morskiego, jak i lądowego.

Rynek przewozów między Chinami i Unią Europejską w ramach Nowego Jedwabnego Szlaku rozwijany jest systematycznie od 2008 roku, początkowo w ramach prywatnych inicjatyw. Dzisiaj mówimy o promowaniu rozwoju Gospodarczego Pasa Nowego Jedwabnego Szlaku i Morskiego Jedwabnego Szlaku – dwóch projektów, składających się na inicjatywę Pasa i Szlaku. To koncepcja polegająca na równoległym rozwijaniu dróg morskich i lądowych, określana jednym hasłem „jeden pas, jedna droga” (ang. „one belt, one road”), której częścią od 2015 roku jest także Polska.

Uruchomienie połączeń transportowych z Europą wpisuje się w długofalową strategię władz w Pekinie, której celem jest promocja wymiany handlowej ze Starym Kontynentem oraz zwiększenie udziału chińskich firm w handlu na całej długości łańcucha spedycji, transportu oraz infrastruktury logistycznej, zarezerwowanej dotąd głównie dla europejskich armatorów i potentatów logistycznych. Z perspektywy Chin inicjatywa Pasa i Szlaku wspiera ponadto krajową strategię rozwoju regionalnego i zmniejsza nierówność rozwojową pomiędzy mniej zamożnymi prowincjami w środkowych Chinach i na zachodzie kraju, a rozwiniętymi regionami nadmorskimi. To także wzmocnienie swojej pozycji w państwach leżących na szlaku, czego przykładem może być Kazachstan.

Korzyści są również po stronie Unii Europejskiej. Inicjatywa Nowego Jedwabnego Szlaku daje nowe możliwości rozwoju gospodarek w zakresie handlowej, między innymi dla krajów Europy Środkowej, w tym dla Polski. Nowy Jedwabny Szlak nie tylko skraca czas transportu chińskich produktów, ale ma wpływ na wzrost eksportu towarów z Europy do państw azjatyckich. Inicjatywa ma wpływ również na rozwój infrastruktury i stref usług przy węzłach transportowych. Polskim przykładem są położone przy granicy z Białorusią Małaszewicze, gdzie w ubiegłym roku zakończyła się modernizacja tamtejszego terminala, co pozwoliło zwiększyć możliwości przeładunkowe o około 10 procent.

Terminal w Małaszewiczach to ważny punkt na mapie Nowego Jedwabnego Szlaku. To największy w Polsce suchy port przeładunkowy, czyli miejsce w głębi kraju będące przedłużeniem portu morskiego w ramach przeładunku i dystrybucji towarów. Większość ładunków z Azji Wschodniej do Unii Europejskiej jest transportowana przez przejście graniczne Brześć – Terespol, a najwięcej ładunków przeładowywanych jest właśnie w Małaszewiczach.

Inwestycje portowe oraz coraz lepsze połączenia intermodalne z Pomorzem nie pozostają bez znaczenia dla rynku nowoczesnej powierzchni logistyczno-magazynowej z dala od portów morskich. Ważnym zapleczem lądowym dla portów morskich Trójmiasta za kilka lat ma stać się terminal w Bydgoszczy Emilianowie. To jedna z ważniejszych inwestycji w kraju, na drodze nowego łańcucha logistycznego, łączącego Morze Bałtyckie z Adriatykiem. Bydgoszcz Emilianowo ma także szansę stać się istotnym punktem na mapie Nowego Jedwabnego Szlaku dla towarów zmierzających np. do portów w Gdańsku lub w Gdyni. Co więcej, ten kierunek ma szansę rozwijać się właśnie dzięki węzłowi w Bydgoszczy. Węzeł bydgoski może wpisać się także w wymianę handlową Chin ze Skandynawią, głównie za sprawą autostrady morskiej Gdynia – Karlskrona, co może być jednocześnie dodatkowym bodźcem dla rozwoju intermodalnego gdyńskiego portu.

Idea Nowego Jedwabnego Szlaku zakłada daleko idącą dywersyfikację, co w tym przypadku oznacza rozwijanie różnych dróg, dla transportu towarów, co z jednej strony ma uchronić szlak przed ewentualnym blokowaniem związanym ze zbyt mało przepustowością, z drugiej zaś strony ma uchronić szlak przed mogącymi wystąpić w różnych miejscach zawirowaniami politycznymi. Ten ostatni czynnik, w obliczu wojny hybrydowej z Białorusią wydaje się nie być bezpodstawny.

Do Polski towary z Chin przybywają głównie z wykorzystaniem kolei przez Kazachstan, Rosję i Białoruś z przejściem granicznym z Polską w Małaszewiczach. Są jeszcze dwie kluczowe, rozwijające się nitki Nowego Jedwabnego Szlaku przez Iran i Turcję oraz morsko-lądowa z portów Hong Kongu i Singapurze do greckiego portu Pireus, który, co warto przypomnieć, w 2016 roku został przejęty przez chińskiego armatora COSCO (China Ocean Shipping Company), przy wsparciu chińskiego rządu. W 2021 roku COSCO nabyło kolejne 16 procent udziałów w porcie Pireus. Grecja, podobnie jak Egipt zajmują kluczowe miejsce w projekcie Pasa i Drogi, przez co Jedwabny Szlak, szczególnie z punktu widzenia Chin zrobił się bardzo krótki. Z inwestycjami w Pireusie korelują przedsięwzięcia na Bałkanach. Dla poprawy przepustowości transportów z Pireusu powstaje szybka kolej z Belgradu w Serbii do Budapesztu na Węgry. Ma to na celu poprawę przepustowości transportów z Pireusu, stąd też forsowany przez chociażby stowarzyszenie Nowy Bursztynowy Szlak postulat poszerzenia korytarza Bałtyk – Adriatyk o Budapeszt przy najbliższej rewizji sieci TEN-T.

Również przewozy kolejowe biegnące przez Iran i Turcję mogą przechodzić przez Budapeszt i dalej na północ przez Łódź i wspomniany węzeł Bydgoszcz – Emilianowo, dlatego postulat ten ma swoje uzasadnienie.

Mówiąc o Nowym Morskim Jedwabnym Szlaku nie można zapomnieć o roli portu Koper, dokąd z pominięciem Pireusu przypływają towary z Chin. Port Koper jest niezwykle ważnym punktem na mapie Korytarza Transportowego Bałtyk – Adriatyk i co istotne z punktu widzenia polskiego klienta, jest alternatywnym rozwiązaniem w wymianie handlowej z Bliskim i Dalekim Wschodem oraz Afryką, przede wszystkim z uwagi na krótszy „transit time” oraz dostępność miejsc na statkach i kontenerów.

Konteneryzacja to również najbardziej popularna forma przewożenia drobnicy bezpośrednio drogą morską do portu w Gdańsku. Zlokalizowany na terenie gdańskiego portu terminal DCT jest dzisiaj miejscem docelowym największych jednostek na świecie wyruszających m.in. z Chin i Korei Południowej. Dzięki czemu mówmy dzisiaj nie o szlaku Azja – Europa, a Azja – Europa Północno-Wschodnia oraz Azja – Morze Bałtyckie.

Chińska inicjatywa zacieśnienia handlu z Unią Europejską, której namacalnym dowodem jest Nowy Jedwabny Szlak stawia Polskę w roli kraju tranzytowego, aspirującego jednocześnie do bycia tzw. bramą Europy, z największymi w Europie Środkowo-Wschodniej centrami i terminalami przeładunkowymi.

Korytarz Bałtyk – Adriatyk pełni tu istotną rolę, nie tylko koncentrując się na swojej głównej roli, a więc na transporcie ładunków w linii północ – południe, ale także oddziałując swym potencjałem na towary jadące ze wschodu. Przyszłość handlu na szlakach z Chin do Unii Europejskiej i z powrotem leży zatem w transporcie intermodalnym i rozwiązaniach multimodalnych, a to charakterystyczna domena również dla korytarza transportowego Bałtyk – Adriatyk.

Opr. LEW

1 1 1 1
+2 Jaki!
jaki właściciel, taki czarterobiorca,
jaki czarterobiorca, taki start w regatach ...
26 grudzień 2018 : 23:24 x | Zgłoś
+2 oj ludzie,ludzie
[link usunięty]
''The crew from Yacht Club Sopot, in northern Poland, had its race dream dashed just days out from the annual Boxing Day race, when it learned the yacht it had chartered was not fit to sail, because the vessel's supposed insurance policy did not exist''
To się czyta jak jakiś koszmarny polish joke.
27 grudzień 2018 : 07:23 hihi | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.749 3.8248
EUR 4.2431 4.3289
CHF 4.5825 4.6751
GBP 4.959 5.0592