Inne

Wieloryb w Zatoce Puckiej? Rybacy z Kuźnicy podczas wyciągania sieci zauważyli szary grzbiet wynurzający się z wody. - Był strach, bo zwierzę miało ze 12 metrów długości - relacjonuje Zenona Dettlaff z Kuźnicy. - Ale popłynęliśmy za nim.

Wieloryb w Zatoce Puckiej pokazał się w Walentynki - w sobotę 14 lutego. Właśnie wtedy Zenon Dettlaff z synem wypłynęli zebrać sieci. Było ok. godz. 11:30. - Właśnie zbieraliśmy siatki dorszowe - relacjonuje rybak z Kuźnicy. - Byliśmy jakieś 2,5 mili na zachód od Helu. I wtedy go zobaczyliśmy, gdzieś na wysokości Jastarni. Na wodach wewnętrznych Zatoki Puckiej pojawił się szary grzbiet. Tajemnicze zwierzę cyklicznie wynurzało się spod wody i ginęło pod jej taflą.

Wieloryb właśnie opuszczał akwen. Jak mówią rybacy, kierował się na południowy wschód. Płynął z prędkością ok. 11 km na godzinę. - Zdążyliśmy zebrać dopiero połowę sieci, ale natychmiast przerwaliśmy zajęcie - relacjonuje szyper kutra KUŹ-47.- I popędziliśmy za wielorybem. Rybacy byli szybsi od wieloryba (poruszali się mniej więcej prędkością 13-14 km) i w końcu udało im się go dogonić zanim ten na dobre opuścił Zatokę Gdańską i Zatokę Pucką. - Bydlę wielkie było - komentuje rybak. - Nasz kuter jest długi na 11 metrów, a on był od niego trochę większy. I tak płynęliśmy obok niego. Szare, potężne cielsko rytmicznie wynurzało się spod wody. - Choć ogona do samego końca nam nie pokazał - mówi Zenon Dettlaff. - Za to dokładnie widzieliśmy jego szarawy grzbiet i potężną fontannę, która wysoko wzbijała się w powietrze. O wielkości zwierzęcia świadczyć też mogą spore zawirowania na powierzchni, które zostawały, gdy ssak znikał pod wodą. - Wiry były takie jakby zostawiła je śruba wielkiego okrętu - opowiada Zenon Dettlaff. - Strach był, nie powiem... Kto wie, co by się stało jakby machnął nas ogonem, albo skręcił w naszą stronę.

Rybacy i wieloryb w Zatoce Puckiej w swoim towarzystwie spędzili ok. 20 min. Kuźniczanie płynęliby dalej, ale drogę na Bałtyk przeciął im potężny kontenerowiec MSC Tamara. Mały kuter nie przetrzymałby konfrontacji z ponad 260 metrową jednostką, więc rybacy zawrócili. - Wieloryb zdążył przepłynąć Tamarze przed dziobem. I tyle go widzieliśmy - mówi kuźniczanin.

Dr Iwona Pawliczka z helskiej Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego o wielorybie w Zatoce Puckiej, który pojawił się tu w Walentynki nie słyszała. I nie chce spekulować co mogło pojawić się w sąsiedztwie Półwyspu Helskiego. Wieloryb - o ile to był on - na nasze wody mógł wpłynąć tylko przez Cieśniny Duńskie. Po drodze zapewne mogliby go widzieć m.in. Skandynawowie i Niemcy. Tymczasem nie ma żadnych innych raportów oprócz tego z Kuźnicy. - Pojawieniu się wielorybów towarzyszy wielkie zainteresowanie - komentuje dr Pawliczka. - To przecież wielkie zwierzęta, które trudno przeoczyć. Zwłaszcza przy tak ożywionym ruchu na Bałtyku.

To nie pierwsze spotkanie kuźnickich rybaków z wielorybem. Przed dziewięcioma laty Zenon Dettlaff i jego dwóch załogantów widziało humbaka. Też płynęli kutrem KUŹ-47. - Jesteśmy chyba magnesem na wieloryby - śmieje się rybak z półwyspu. - Trudno się im dziwić, bo ryba czuje czy ktoś chce jej zrobić krzywdę. My na wieloryby ani razu nie ruszyliśmy z harpunami, więc teraz się nam odwdzięczają. 

dziennikbaltycki.pl 

0 wielorym
to nie prawda wy klamiecie z tym wszystkim
05 sierpień 2008 : 14:22 kasia marysia rum | Zgłoś
0 Stek BZDURRR!!!
Autorze artykułu, skąd wziąłeś tyle kompletnie niesprawdzonych informacji??? Cały artykuł to po prostu jedna wielka nierzetelność dziennikarska!Jesli ktoś nie wierzy to niech zajrzy na stronę Stacji Morskiej UG, jedynej naukowej placówki zajmującej się ssakami morskimi w Polsce ([link usunięty]). Po pierwsze tegoroczny wieloryb nie wpłynął do Zatoki Gdańskiej. Po drugie ostatni wieloryb widziany był w ubiegłym roku, a nie w latach 70-tych poprzedniego 100-lecia. Po trzecie wieloryb BYŁ humbakiem, o czym świadczą liczne jego zdjęcia i filmy z Darłówka, Rowów i Czołpina (do obejrzenia na podanej stronce).Po czwarte skąd szanowny Autor wziął tę niesamowitą informację jakoby fok szarych w Bałtyku było 550 sztuk i że są one zwierzętami stadnymi??? Warto być może doczytać trochę o biologii ssaków morskich, gdyż od błędów merytorycznych w artykule aż się roi.Jedynie ostatnie zdania tekstu pozostają bez zarzutu-faktycznie ludzie uwierzą we wszystko, nie pomijając co poniektórych redaktorów!
Pozdrawiam
07 sierpień 2008 : 15:07 asiaszam | Zgłoś
0 Wieloryb
To Janusz Świtaj!
09 luty 2009 : 16:24 Tenzing Norgay | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0777 4.1601
EUR 4.2961 4.3829
CHF 4.6158 4.709
GBP 5.1533 5.2575

Newsletter