Blisko 2,5 mln pojazdów przejechało tunelem między wyspami Uznam i Wolin w Świnoujściu (Zachodniopomorskie) od jego otwarcia w końcu czerwca ub.r. - poinformował PAP dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Świnoujściu Paweł Szynkaruk. Zaznaczył, że wcześniej taką liczbę pojazdów pływające między wyspami promy obsługiwały przez cały rok.
Tunel spowodował zmianę w Świnoujściu, wyraźną zmianę, na którą czekali wszyscy mieszkańcy oraz goście odwiedzający nasze piękne miasto. To zmiana cywilizacyjna, dzięki której komunikacja, przejazdy między wyspami trwają kilka minut. A nie kilkadziesiąt, jak było w czasach, gdy mieliśmy do dyspozycji wyłącznie przeprawy promowe. Dziś tunel po prostu jest. Zdążyliśmy się do niego przyzwyczaić, oswoić i polubić, bo dał nam to, na co wszyscy czekaliśmy wiele lat, a wielu wątpiło, że tej wspaniałej chwili doczeka - przekazał PAP prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz.
Dodał, że tunel połączył miasto, "zbliżył do siebie sąsiadów, skrócił drogę do szkół, pracy, urzędów". "To tylko 1,5 km drogi, ale to bardzo wiele jak na 40-tysięczne nadmorskie miasto, które rocznie odwiedza wiele tysięcy osób" - zaznaczył.
Ruch w tunelu jest bardzo duży - teraz, w sezonie zimowym dziennie przejeżdża nim średnio około 10-11 tys. pojazdów. W sezonie letnim natomiast, w pierwszych miesiącach po otwarciu tunelu były dni, gdy liczba pojazdów przekraczała 20 tysięcy, a średnio było to ok. 16-17 tys. - powiedział w rozmowie z PAP dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Świnoujściu Paweł Szynkaruk.
Dodał, że ruch na obecnej przeprawie między wyspami Uznam i Wolin jest o kilkadziesiąt procent większy niż przed otwarciem tunelu, gdy konieczne było przeprawianie się promami miejskimi. Transportowane było w ten sposób maksymalnie 10-12 tys. pojazdów dziennie. Wzrósł też ruch pojazdów jadących nie do samego Świnoujścia, ale dalej - do granicy z Niemcami.
Prawie 2,5 mln pojazdów, które przejechały tunelem przez pierwsze półrocze to liczba, którą wcześniej obsługiwaliśmy promami przez cały rok - mówił Szynkaruk.
Pytany o wykroczenia drogowe powiedział, że ich liczba spadła po pierwszych tygodniach działania tunelu. "Cały czas monitorujemy i w porozumieniu z policją zgłaszamy wykroczenia, które głównie polegają na wyprzedzaniu na linii podwójnej ciągłej. Zdarza się, że zniecierpliwieni kierowcy wyprzedzają inne pojazdy" - mówił. Dodał, że do tej pory nie było w tunelu żadnej kolizji.
Zapytany o próby wejścia pieszych do tunelu (ruch pieszych jest tam zakazany) dyrektor ZDM odpowiedział, że zdarzają się pojedyncze przypadki i w większości skutkuje uwaga zwrócona przez dyspozytora monitorującego ruch za pomocą systemu nagłośnienia. Zaznaczył, że cały system bezpieczeństwa w tunelu "działa bardzo dobrze".
Jak mówił Szynkaruk, podczas mrozów na styku elementów kończących tunel a konstrukcją wyjazdową pojawiły się sople lodu. "Nasza reakcja była błyskawiczna. Aby nie dopuścić do eskalacji, trzykrotnie zamknęliśmy tunel na kilkanaście minut, aby wykonawca mógł je usunąć. Zostało to zgłoszone jako usterka i wykonawca w najbliższym czasie dokonywał technologicznych zabiegów tak, aby na przyszłość nie dochodziło do takiej sytuacji" - powiedział.
Dodał, że w przypadku, gdy konieczne jest techniczne zamknięcie tunelu na kilka godzin, zwykle nocą, pojazdy transportowane są między wyspami promami miejskimi - przemieszcza się w tym czasie około 100-120 pojazdów.
Nie przewidzieliśmy natomiast, że konieczne będzie zamontowanie odstraszaczy ptaków. Pojawiło się dużo ptactwa i mimo tych specyficznych warunków w tunelu zaczęły zakładać gniazda, ale niestety wentylatory funkcjonujące w tunelu zabijały ptaki - powiedział Szynkaruk.
Ocenił, że decyzja o instalacji odcinkowego pomiaru prędkości była "bardzo dobra" i z pewnością wpłynęła na stosunkowo niewielką liczbę wykroczeń drogowych. Zaznaczył jednak, że powoduje to jednocześnie zbyt wolną jazdę - w tunelu obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. "Tu mój apel do kierowców - nie jedźmy w tunelu 30 km/h, jeśli nie ma takiej potrzeby. To jest problem - płynność przejazdu jest wtedy zdecydowanie obniżona" - podkreślił.
Tunel pod Świną został otwarty 30 czerwca ub.r., połączył wyspy Uznam i Wolin. Dotychczas dostanie się do kurortu wymagało przeprawiania się promami, co powodowało często duże kolejki i opóźnienia. Przejazd tunelem o długości blisko 1,5 km trwa ok. 2-4 minut.
Tunel wykonało konsorcjum firm PORR/Gulermak dla inwestora - Świnoujścia; inwestorem zastępczym był szczeciński oddział GDDKiA. Koszt budowy przekroczył 900 mln zł, z czego prawie 775,7 mln zł pochodziło ze środków unijnych. Pozostałą część Świnoujście dołożyło z własnego budżetu.
autorka: Elżbieta Bielecka
Fot. Hanna Nowak-Lachowska / Urząd Miasta Świnoujście