Mieszkańcy panamskiej wysepki o powierzchni niewiele większej od pięciu boisk piłki nożnej, która należy do karaibskiego archipelagu złożonego z 365 podobnych wysp i której ludność wywodząca się z indiańskiego plemienia Guna Yala żyje głównie z rybołówstwa, przygotowują się do przeprowadzki: morze zabiera ich ziemię.
Licząca ponad tysiąc osób rdzenna ludność Carti Sugdupu przywiązana do rodzinnej ziemi starała się przez ostatnie lata dostosować do zmian klimatycznych i unowocześniać swe gospodarstwa. Na dachach domów pojawiły się panele słoneczne, które wspomagały lokalną mini-elektrownię, zbiorowym wysiłkiem powstawały groble i wały ziemne.
Jednak postępujące zmiany klimatyczne i podnoszący się poziom morza zmuszają rząd Panamy do poszukiwania rozwiązań dla ludności tej i niektórych innych z setek wysp archipelagu zamieszkanego przez plemię Guna Yala.
Dyrektor Departamentu w panamskim Ministerstwie Budownictwa Mieszkaniowego Marcos Suira w wywiadzie dla pisma "La Razon" z 6 września stwierdził: "zmiany klimatyczne i podnoszenie się poziomu morza wskutek globalnego ocieplenia odczuwalnego w całym kraju sprawiły, iż rząd przygotowuje przesiedlenie trzystu rodzin rdzennych mieszkańców z wyspy Carti Sugdupu na ląd nie zagrożony zalaniem".
Fot.: Cotopaxi5897 / Wikimedia Commons (CC)