Planetarium Morskiego Centrum Nauki w Szczecinie ukończone jest w 80 proc., część związana z wystawą w około 40-50 proc. - powiedział PAP dyrektor MCN Witold Jabłoński. Interaktywna placówka naukowo-edukacyjna ma zostać otwarte w połowie 2023 r.
Obecnie zamontowanych jest około 20-30 eksponatów, pozostałe eksponaty są przywiezione na teren Morskiego Centrum Nauki i będą sukcesywnie montowane - wyjaśnił.
Wśród już zamontowanych elementów jest m.in. kajak, którym Aleksander Doba trzy razy przemierzył Atlantyk. W Morskim Centrum Nauki będzie też stanowisko poświęcone podróżnikowi m.in. z projekcją multimedialną, na której opowiada on o technice wiosłowania. Formą prezentacji będzie tylna projekcja na ekran, co da efekt wirtualnej, realistycznej postaci.
Będziemy o tyle nietypowym centrum nauki, że u nas będą nie tylko eksponaty i urządzenia interaktywne, ale również artefakty związane z Pomorzem Zachodnim i Szczecinem. Takim artefaktem jest np. czwórka wioślarka, na którym zdobyto złoty medal na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie - podkreślił Jabłoński.
Jak dodał "elementem bardzo wyróżniającym się będzie przepołowiona, dziesięciometrowa żaglówka. To była taka inspiracja z Muzeum Techniki w Berlinie, gdzie jest przecięte na pół nowe BMW i każdy może podejść zobaczyć szczegóły takiego nowoczesnego samochodu. Moim marzeniem było to, żeby u nas pojawiła się przecięta łódź".
Pierwszą wystawą po otwarciu Morskiego Centrum Nauki będzie wystawa sekstantów ze zbiorów Muzeum Narodowego w Szczecinie oraz kapitana Gawłowicza.
Autentyczne sekstanty, z których większość to są również pewne dzieła sztuki - dodał Jabłoński.
Multimedialne centrum miało powstać pierwotnie jako Muzeum Morskie - oddział Muzeum Narodowego w Szczecinie. W 2017 roku radni sejmiku zdecydowali jednak, że będzie to osobna instytucja kultury Województwa Zachodniopomorskiego. Morskie Centrum Nauki im. prof. Jerzego Stelmacha. Ma zostać uruchomione w drugim kwartale 2023 roku.