Załoga statku towarowego, który zacumował przy Bałtyckim Terminalu Kontenerowym w Gdyni, odkryła na pokładzie pasażera na gapę – ciemnoszarą papugę. Straż miejska wezwana na miejsce zdarzenia zabrała zwierzę na komisariat i dotarła do właściciela.
W poniedziałek załoga statku, który zacumował przy BCT w Gdyni, poinformowała straż miejską o niezwykłym pasażerze. Gościem – jak wskazuje strona www.gdynia.pl – okazała się afrykańska papuga szara z Afryki.
Marynarz, który opiekował się ptakiem, poinformował o znalezisku ochronę i wezwał EkoPatrol Straży Miejskiej – czytamy na stronie portalu miejskiego.
Rzecznik Straży Miejskiej Gdyni Leonard Wawrzyniak w rozmowie z PAP wyjaśnił, że zwierzę zostało przewiezione na komisariat.
Zaraz po przyjeździe podlaliśmy ptaka. Później siedział na frontowych drzwiach do mojego biura – wyjaśnił.
Straż miejska rozpoczęła poszukiwania właścicieli zwierzęcia.
Przeszukałem strony internetowe i znalazłem ogłoszenie, w którym mieszkanka Gdyni szuka papugi. Zadzwoniłem do niej, poinformowałem ją, że znalazłem jej ptaka i słyszałem płacz po drugiej stronie odbiornika – relacjonował Wawrzyniak.
Jak podaje gdyński portal, papuga ma na imię Oskar i należy do pani Ewy. Ptak jest w rodzinie od ponad dwudziestu lat. Pierwotnie należał do ojca Ewy, a po jego śmierci przybył z południa Polski do Gdyni, w tym czasie nauczył się mówić.
Oskar uciekł z domu w sobotę. Jak zaznacza rzecznik prasowy straży miejskiej w Gdyni, między domem pani Ewy a portem BCT, gdzie znaleziono go w poniedziałek, było około 500 metrów.
Wawrzyniak dodał, że spotkaniu papugi z panią Ewą towarzyszyły łzy wzruszenia i pisk papugi.
Portal miejski wskazuje, że afrykańskie papugi szare występują w Afryce. Są inteligentnymi i wrażliwymi ptakami, które potrafią naśladować dźwięki ludzkiego głosu, dlatego nazywa się je mówiącą papugą.
Afrykańska papuga szara jest niezwykle towarzyska, dlatego nie znajdzie swojego miejsca wśród osób, które często podróżują i długo przebywają z dala od domu. Cierpi samotny ptak. Afrykańska papuga szara jest wymagająca i potrzebuje obecności swojego właściciela przez większość dnia – czytamy na portalu miasta.
autor: Piotr Mirowicz