Jedyna w II Rzeczypospolitej jednostka lotnictwa morskiego - Morski Dywizjon Lotniczy - stacjonowała w Pucku, strzegła Wybrzeża, w czasach, gdy polskie sąsiedztwo do spokojnych nie należało.
Kiedy w 1910 roku Francuz Henri Fabre skonstruował samolot, który potrafił startować z wody i na niej lądować, udało mu się przebyć na nim odległość pół kilometra na wysokości pięciu metrów. Był to pierwszy w historii przelot wodnosamolotem, który potocznie zwano hydroplanem. Na przełomie 1911/1912 Cesarstwo Niemieckie dostrzegło wartość bojową hydroplanów i powołało do życia niemiecki dywizjon morski w kaszubskim Pucku. Sprzyjały temu dogodne warunki (wody zatoki i płaski brzeg).
Na początku 1920 roku, kiedy niemieckie wojska graniczne opuściły Puck, na to miejsce wszedł polski batalion morski. Co zastano? Kilka sztuk mocno wyeksploatowanych i zdekompletowanych wodnosamolotów typu Friedrichshafen.
Pierwszy lot
Polskim żołnierzom udało się wyremontować jeden i na nim 15 lipca odbył się ten pierwszy, historyczny lot. Ten niemiecki dwupłatowiec patrolowy Friedrichshafen FF 33 z okresu I wojny światowej, miał całkowicie drewnianą konstrukcję oraz podwozie z dwóch pływaków. Nie miał uzbrojenia, a na pokład zabierał dwuosobową załogę pilota i obserwatora - opowiada Joanna Grochowska z Muzeum Ziemi Puckiej. - Pierwszy lot nad Morzem Bałtyckim, z wymalowaną na kadłubie banderą Marynarki Wojennej Rzeczypospolitej Polskiej wykonał chorąży pilot Andrzej Zubrzycki. Wodnosamolot nie miał uzbrojenia, a na pokład zabrał dwuosobową załogę: pilota i obserwatora.
Szkoła Lotników Morskich
Szybko otwarta została w Pucku Szkoła Lotników Morskich, która w 1921 roku przekształciła się w formację pod nazwą Lotnictwo Morskie. Miała ona za zadanie przeszkolenie lotników przybyłych z lotnictwa lądowego. Pod koniec 1920 roku Departament do Spraw Morskich zakupił w Gdańsku cztery wodnopłatowce typu niemieckiego, które trafiły do Pucka.
Później zaczęto sprowadzać do Pucka samoloty kupowane przez wojsko za granicą. Najpierw we Włoszech, a następnie we Francji. Służyły one jako samoloty rozpoznawcze i szkoleniowe. Na tych hydroplanach uczono się latać. W maju 1922 roku Lotnictwo Morskie podporządkowane zostało dowódcy 2 Pułku Lotniczego jako Detaszowany Dywizjon Lotniczo-Wywiadowczy, a w 1923 roku powstał Morski Dywizjon Lotniczy. Pierwszym dowódcą jednostki został kpt. Wiktoryn Kaczyński. 9 grudnia 1932 roku dywizjon wcielono pod względem organizacyjnym do Marynarki Wojennej.
"W spadku po Niemcach otrzymano hangary, kilka hydroplanów i pola lotnicze, w ostatnim stopniu zaniedbane, tak, iż pole to ze względu na swoje torfiaste podłoże i bliskość morza, do którego dostaje się woda zaskórna, nie należy do lotnictw najlepszych w Polsce. Nowożytne maszyny lądowe ciężkie, trudno tu zastosować, ograniczono się jedynie do lotów na maszynach morskich, typu francuskiego, których pokaźną liczbę morsk. dyon. lot. rozporządza" - pisało "Słowo Pomorskie" w listopadzie 1927 roku.
Grażyna Antoniewicz
Cały artykuł można przeczytać w najnowszym, 38. numerze miesięcznika POLSKA NA MORZU dostępnym w punktach Empik i Salonikach Prasowych, w centrach handlowych i na dworcach. Wejdź na www.polskanamorzu.pl i zamów prenumeratę.