Wniosek koncentracyjny planujemy złożyć w I kw. 2021 roku, ale nie musi go rozpatrywać Komisja Europejska, może on trafić do UOKiK - powiedział w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, pytany o harmonogram przejęcia PGNiG. Zapowiedział też, że realnie PGNiG mogłoby stać się częścią grupy na przełomie 2021 i 2022 roku.
Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek pytany przez środowy "Dziennik Gazetę Prawną" o harmonogram przejęcia PGNiG powiedział, że grupa wniosek koncentracyjny planuje złożyć w I kw. przyszłego roku i nie musi tego rozpatrywać Komisja Europejska. "Może on trafić do UOKiK. Być może o to zawnioskujemy wcześniej do Komisji - o przekazanie sprawy UOKiK" - stwierdził Obajtek. Zapowiedział też, że realnie PGNiG stałoby się częścią grupy PKN Orlen na przełomie 2021 i 2022 roku.
Daniel Obajtek w rozmowie z "DGP" powiedział również, że w przyszłym roku Lotos będzie częścią grupy.
Te procesy prowadzimy równolegle, ale w przypadku PGNiG jesteśmy na wcześniejszym etapie - zaznaczył.
Zapytany z kolei, na ile w energetyce grupa chce inwestować w technologie docelowe, a na ile w przejściowe, podkreślił, że Unia Europejska oficjalnie uznaje gaz za paliwo przejściowe i PKN Orlen nie uniknie tej technologii.
Szczególnie w naszym regionie, bo obecnie nie ma alternatywy dla regulowania systemu. W ramach grupy mamy już dwa bloki gazowo-parowe, które korzystnie wpływają na wynik segmentu energetyki, kolejne elektrownie zasilane gazem planujemy wybudować w Ostrołęce i w Gdańsku. Przy obecnych zasadach rynku mocy mamy zapewnioną stopę zwrotu, nawet przy dzisiejszym poziomie opłat CO2. Nie ma atomu, który mógłby stabilizować system, musimy więc jednocześnie rozwijać źródła zeroemisyjne i gazowe - ocenił Obajtek.
Obajtek odniósł się także do kwestii tego, że PKN Orlen przejmie PGNiG w momencie wygasania kontraktu jamalskiego. Dopytany, skąd grupa będzie brać gaz, jeśli nie powstanie na czas Baltic Pipe, odparł, że wierzy iż PGNiG prężnie działa i pozyskuje kontrakty, które mają wypełnić Baltic Pipe.
Z drugiej strony połączony koncern będzie miał zupełnie inne możliwości negocjacyjne i możliwości zakupu ropy czy gazu - powiedział Obajtek.
Zapytany natomiast, czy to będzie również pozycja negocjacyjna wobec Rosjan, odparł, że strona rosyjska jest partnerem handlowym, z którym grupa współpracujemy biznesowo.
Ropa naftowa czy gaz to jednak nie tylko biznes, ale także bezpieczeństwo - trzeba wypośrodkować te racje. Dlatego konsekwentnie dywersyfikuję zakupy ropy. PGNiG jest dla mnie ważną firmą, ale żeby współpracować, nie musimy czekać aż do przejęcia, podpisaliśmy list intencyjny w sprawie wspólnej realizacji bloku w Ostrołęce. To również nasz partner biznesowy, z którym negocjujemy ceny gazu i nie chcę się wypowiadać na temat ich umów i planów, co do których nie mam wiedzy na tym etapie - zaznaczył Obajtek.
Biedny kraj ze ma takich przywodcow i durny zmanipulowany elektorat :(
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.