Inne

PKN Orlen, Lotos i Energa poinformowały w poniedziałek o podpisaniu listu intencyjnego, dotyczącego analizy możliwości wspólnego zbudowania w Gdańsku elektrowni w technologii gazowo-parowej. Orientacyjny termin jej uruchomienia, to lipiec 2026 r. - podano.

Spółki zadeklarowały w liście, że będą prowadzić rozmowy w celu uzgodnienia założeń, warunków technicznych, lokalizacji, zasad finansowania itp. dla elektrowni w technologii gazowo-parowej. W przypadku realizacji projektu, strony zadeklarowały też opracowanie umowy o wspólnym przedsięwzięciu.

Jak podano, list intencyjny wiąże strony do czasu zawarcia stosownych umów, nie później jednak niż do 31 grudnia 2021 r.

Obserwujemy duży potencjał dla budowy nowych źródeł nisko i zeroemisyjnych w Polsce. Będą one stanowiły filar transformacji energetycznej, a także naszej strategii osiągnięcia neutralności emisyjnej do 2050 r. - oświadczył prezes Orlenu Daniel Obajtek. Jak dodał, widać również mocne biznesowe uzasadnienie dla rozwoju energetyki w Grupie Orlen. Przypomniał, że w III kw. 2020 r. ten segment wypracował zysk EBITDA na poziomie 1 mld zł, prawie o 100 proc. większy niż rok wcześniej.

Chcemy kontynuować tę dynamikę wzrostów, stąd plany rozwoju energetyki konwencjonalnej opartej na gazie, która będzie stabilizowała źródła zeroemisyjne, jak na przykład morskie farmy wiatrowe - stwierdził Obajtek.

Jak podkreślił Orlen, obecnie w Polsce średnia emisyjność jednostek wytwórczych opartych o gaz ziemny jest ponad dwukrotnie niższa w porównaniu do funkcjonujących bloków węglowych. Dodatkowo przy uwzględnieniu obecnych i prognozowanych cen gazu, emisji i węgla, technologia oparta o gaz ziemny pozwala wytwarzać energię taniej niż rozwiązania bazujące na węglu kamiennym.

Na rzecz rozwiązania gazowego przemawiają niższe koszty kapitałowe oraz większa elastyczność bloków gazowych, umożliwiająca bilansowanie energii ze źródeł odnawialnych - zaznaczył koncern. Według Orlenu, nawet w długim horyzoncie, w którym OZE mogą ogrywać wiodącą rolę, elektrownie gazowe stanowiłyby istotne, a czasami niezbędne wsparcie dla nich. To powoduje, iż jednostkowy koszt wytwarzania energii elektrycznej jest wyraźnie niższy dla bloku parowo-gazowego niż węglowego - podkreśliła spółka.

wkr/ drag/

+3 Badanie
Zbadanie możliwości to nic innego tylko kolejny sposób na wyprowadzenie kasy.
03 listopad 2020 : 09:09 Bard | Zgłoś
-1 natura
Elektrownia na gaz na terminach LNG jest koniecznością technologiczną. Były takie propozycje w Świnoujściu ale zostały odrzucone. Spalany gaz w elektrowni dostarcza także ciepła do regazyfikacji kolejnej partii LNG. W Świnoujściu do ogrzania LNG ( mającego - 162 stopni C) ma być używana woda z Zatoki Pomorskiej i następnie spuszczana do Zatoki. Pierwsze projekty zakładały wypływ zimnej wody do Świny przez 2 rury o średnicy 1800 mm w Basenie Barkowym wycofano się z tego w związku z zalądowieniem basenu . Powodowałoby to znaczne obniżenie temperatury wody w strefie przybrzeżnej na plażach Świnoujście i Albeck. Należy sobie postawić pytanie: Jak woda z procesu regazyfikacji wpłynie na rezerwat "Zatoka Pomorska"?
03 listopad 2020 : 10:12 Kaszub | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0777 4.1601
EUR 4.2961 4.3829
CHF 4.6158 4.709
GBP 5.1533 5.2575

Newsletter