Mamy pieniądze na dalsze wspieranie gospodarki - zapewnił w poniedziałek minister finansów Tadeusz Kościński. Ocenił, że bez zdecydowanej pomocy państwa dla przedsiębiorców, Polska znajdzie się w wieloletniej stagnacji.
Jak podkreślił we wtorek szef Ministerstwa Finansów podczas wspólnej konferencji prasowej z premierem Mateuszem Morawieckim i wicepremierem Jarosławem Gowinem, poprzednie tarcze antykryzysowe były przygotowane na zasadzie tzw. helicopter money - dotacje czy pożyczki były rozdawane na zasadach dywanowych.
Obecnie potrzebujemy zmienić nasze strategie i przechodzimy na nowe zasady, gdzie potrzebna jest chirurgiczna precyzja, pomoc doraźna jest kierowana dokładnie tam, gdzie jest potrzebna - zaznaczył Kościński.
Szef resortu finansów zapewnił: "mamy pieniądze na dalsze wspieranie gospodarki".
Przypomniał, że proponowany deficyt w nowelizacji budżetu na ten rok to 109 mld zł. "To pozwoli nam na zbudowanie odpowiedniej poduszki finansowej" - zaznaczył. Przypomniał, że za wrzesień deficyt wyniósł 13,8 mld, a na koniec marca - 27 mld. "Gospodarka powoli wraca na swoje tory" - mówił. Dodał, że wartość podatku VAT w sierpniu była porównywalna do tej notowanej rok temu, również podatek akcyzowy.
Stoimy przed realnym wyborem: wyborem zwiększenia deficytu i pomocy dla naszych pracowników i naszych pracodawców, przedsiębiorców lub ograniczenia naszego zadłużenia i zostawienia naszych przedsiębiorców samym sobie - mówił.
Wskazał, że w nowelizacji budżetu na ten rok "prognozujemy deficyt nie przekraczający 12 proc.". Z kolei - jak dodał - uczestnicy rynku krajowego, jak również międzynarodowe instytucje finansowe prognozują, że ten deficyt nie przekroczy 10 proc.
Kościński przywołał prognozę Banku Światowego z ostatniego tygodnia, wedle której w tym roku średni deficyt wyniesie 12,7 proc. "Polski deficyt będzie więc poniżej średniej" - zaznaczył.
Minister finansów ocenił, że deficyt to jest dobra inwestycja. "Pomoc polskiego rządu dla polskiej gospodarki jest porównywalna do tego, co najbogatsze kraje zachodu udzieliły swoim gospodarkom" - mówił. To spowoduje - jak zaznaczył - że będziemy mieli "najniższe bezrobocie w UE, najpłytszą recesję, dynamika wzrostu 2020-2021 r. będzie najszybsza w całej UE".
Kościński podkreślił, że "bez zdecydowanej pomocy Polska będzie w wieloletniej recesji czy stagnacji".
Nasze działania są zgodne z rekomendacjami Banku Światowego, KE, OECD czy MFW. Nie jest to moment, żeby konsolidować finanse publiczne - stwierdził.
Przypomniał, że najważniejsze agencje ratingowe podtrzymują rating dla Polski i utrzymują perspektywę pozytywną dla naszej gospodarki.
autor: Magdalena Jarco
O, a skąd macie pieniądze? Pożyczyliście, czy znowu ukradliście?
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.