Prawie wszyscy z ponad 1000 członków załogi lotniskowca Charles de Gaulle, u których zdiagnozowano koronawirusa, wyzdrowieli i zakończyli kwarantannę po powrocie na ląd – poinformował rzecznik francuskiej marynarki wojennej. Trwają śledztwa w sprawie.
W szpitalu pozostało dwóch marynarzy - jeden na oddziale intensywnej terapii, a drugi na obserwacji. 18 innych członków załogi nadal odbywa kwarantannę w Tulonie w wojskowym ośrodku. Oznacza to, że „98 proc. przypadków koronawirusa na lotniskowcu zostało wyleczonych” - poinformował agencję AFP dowódca Eric Lavault.
Z 2400 członków załogi lotniskowca i jego eskorty 1081 uzyskało w kwietniu pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa SARS-CoV-2. Część członków załogi odbywa kwarantannę w domu. Według sztabu generalnego wirus prawdopodobnie dostał się na pokład okrętu podczas jego postoju w Breście w połowie marca.
Trwają dwa dochodzenia, jedno epidemiologiczne oraz drugie - prowadzone przez dowództwo, które mają wyjaśnić przyczyny masowego wystąpienia zakażeń wśród załogi oraz ocenić zarządzanie kryzysowe w obliczu sytuacji, która zmusiła lotniskowiec do powrotu z misji na 10 dni przez jej zakończeniem.
Z Paryża Katarzyna Stańko