W piątek, 1 maja br. w samo południe na statkach i żaglowcach w Porcie Gdynia, podobnie jak na niezliczonych statkach na całym świecie, zostały włączone syreny okrętowe na znak hołdu dla pracy marynarzy i dyspozytorów na całym świecie.
To szczególne uhonorowanie ponad 1,6 mln mężczyzn i kobiet, którzy podczas pandemii zapewniają ciągłość dostaw oraz sprawne działanie międzynarodowych szlaków morskich.
W Gdyni jednostka SAR Poinc zaprezentowała swoje „skrzydła motyla”, które można było zaobserwować przy Molo Południowym.
Akcja została zainicjowana przez Międzynarodową Izbę Żeglugi (ICS - International Chamber of Shipping). Partnerami wydarzenia były: Urząd Morski w Gdyni, Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa (SAR), Uniwersytet Morski, Akademia Marynarki Wojennej, im. Bohaterów Westerplatte, Kapitanat Portu, Statek-muzeum Dar Pomorza Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku, Dragon, Portowa Straż Pożarna, Katamaran Agat.
rel (Port Gdynia)
Fot:. Port Gdynia
Chyba nie orientujesz się w temacie skoro głupio komentujesz
TRABIENIE CZY RYCZENIE NA ICH CZESC NIE WPLYWA MOCNO NA ICH MOTYWACJE DO PRACY KTORA WYKONUJA.
NIKT NIKOGO NIE ZMUSZA DO TEGO, ABY WYKONYWAC TAKI CZY INNY ZAWOD . PORYWANIE NA STATKI DO ZAWODU MARYNARZA
NALEZY DO HISTORII. JEZELI CHODZI O POZYCJE MARYNARZY WSROD INNYCH ZAWODOW TO JEST TO TEMAT BARDZO DYSKUSYJNY.
JA PO 45 LATACH PRACY ODPOWIEM, ZE KAZDY ZAWOD WYMAGA SZACUNKU I GODZIWEJ ZAPLATY POD WATUNKIEM, ZE JEST DOBRZE WYKONYWANY.
POLECAM TE WYPOWIEDZ SEDZIOM I LEKARZOM.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.