W Wielką Sobotę, 31 marca, Dar Młodzieży ok. 19.30 minął trawers Lizbony w drodze na południe do Funchal na Maderze. Komendant, kpt. ż.w. Ireneusz Lewandowski zrelacjonował miniony fragment tej pierwszej tegorocznej podróży szkoleniowej, która zaczęła się 17 marca w Gdyni.
"Podróż zaczęli studenci II roku Wydziału Nawigacyjnego Akademii Morskiej w Gdyni - kierunek Antwerpia. Mimo, iż odcinek nie był zbyt długi to jednak studenci doświadczyli mocnych przeżyć. Była żegluga w śniegu i w słońcu, w wietrze sztormowym i przy łagodnej bryzie, było przejście przez cieśniny i wielogodzinna jazda z pilotem w górę rzeki Skaldy. Znalazł się nawet czas na zwiedzanie Antwerpii. To co należy jednak podkreślić przede wszystkim, to fakt, iż był to etap szalenie pracowity. Oprócz pełnienia wacht i udziału w zajęciach z nawigacji na nowym wyposażeniu mostka szkolnego, studenci w ramach przygotowania statku do sezonu "przyszywali" do rei i sztagów podstawowy zestaw żagli. Może to nie rozpala zanadto wyobraźni, ale trzeba pamiętać, że działo się to na masztach, na wysokości prawie trzydziestu metrów i to przy temperaturach bliskich zeru. Przenikliwy zimny wiatr, sztywne płótna żagli, zgrabiałe ręce - szczere uznanie dla hartu ducha i zaangażowania studentów. Ta grupa wróci jeszcze na pokład Daru w drugiej połowie kwietnia.
Z Antwerpii w kierunku Madery statek wyszedł w rejs ze studentami Szkoły Morskiej w Antwerpii. W ramach nawiązanej współpracy, właśnie w okresie przełomu marca i kwietnia belgijscy studenci rokrocznie spędzają na Darze swoje praktyki. Zaskoczenie w tym roku sprawiło im nowe wyposażenie mostka szkolnego, gdzie na każdym z ośmiu stanowisk znajdują się teraz ekrany umożliwiające podgląd obrazu radarowego oraz indywidualną nawigację w oparciu o mapy elektroniczne. Od razu mieli okazję wypróbować swoje umiejętności podczas trudnego nawigacyjnie przejścia przez Kanał Angielski. Statek minął Zatokę Biskajską, która nie byłaby sobą, gdyby choć w końcowym etapie nie sprawiła młodym marynarzom przykrej "niespodzianki". Silny wiatr, duże zafalowanie i gwałtowne przechyły dały młodzieży przedsmak żeglugi oceanicznej i pozwoliły przetestować charaktery. Na razie konfrontacja przebiega pomyślnie, co ważne nie tracą humoru."
Łączę pozdrowienia
Ireneusz Lewandowski, komendant/master s/v Dar Młodzieży"