- Chcemy udowodnić światu i sobie, że rak to nie wyrok, że rak to szansa na robienie rzeczy ważnych, tu i teraz - mówią członkinie Akademii Walki z Rakiem. A w poniedziałek, 19 czerwca o godz. 10.00 wchodzą na pokład żaglowca Gen. Zaruskiego, by wspólnie odbyć dwudniowy rejs.
Jak mówią o sobie pomysłodawczynie i organizatorki rejsu, Ania i Viola - Będziemy 20 osobową wesołą załogą żaglowca. Czeka nas szorowanie pokładu, naciąganie lin, stawianie żagli i trzymanie steru w dobrym kierunku. Rejs tym żaglowcem będzie pożyteczna dawką emocji i wrażeń. Da nam radość życia i uruchomi siły obronne naszych organizmów, a co za tym idzie zdrowie. Udowodnimy, że rak to szansa na robienie rzeczy ważnych, wyjątkowych i niemożliwych. Nasz rejs to bój o zdrowie i lepsze samopoczucie.
Rejs rozpocznie się w poniedziałek 19 czerwca o godz. 10.00 w marinie Sienna Grobla przy ul. Na Stępce 6, kiedy na pokład wejdą uczestniczki rejsu wśród których są zarówno panie po chorobie nowotworowej jak i te, które się z nią aktualnie zmagają. Pierwsza godzina na pokładzie upłynie na podstawowym szkoleniu m.in. z zasad bezpieczeństwa. O godz. 11.00 żegnać będzie z nabrzeża i życzyć pomyślnych wiatrów i stopy wody pod kilem zastępca prezydenta Piotr Kowalczuk.
Jacht z wyjątkową załogą na pokładzie płynąć będzie na Hel. Powrót zaplanowano na dzień kolejny.
Akademia Walki z Rakiem istnieje od 11 lat, powstała w 2006 r. w Gdańsku przy Fundacji Hospicyjnej ks. E. Dutkiewicza. Celem akademii jest: opieka nad osobami chorymi onkologicznie i ich bliskimi.
Urząd Miejski w Gdańsku/Gdańsk.pl