Żeglarstwo morskie to kolejne wyzwanie Mateusza Kusznierewicza. Dwukrotny medalista olimpijski w klasie Finn poprowadzi w marcu na Karaibach 70-stopowy jacht Zielony smok z 20-osobową załogą Yacht Club Sopot w 37. edycji St. Maarten Heineken Regatta.
Zdobywca sześciu medali mistrzostw świata i ośmiu mistrzostw Europy w klasach Finn oraz Star (z Dominikiem Życkim) przyznał, że duże jachty "chodzą mu po głowie" od czasu pożegnania z żeglarstwem olimpijskim po igrzyskach w Londynie w 2012 roku.
- Nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez sportu. Wciąż lubię aktywnie spędzać wolny czas, zarówno jeżdżąc rekreacyjnie na nartach, rowerze czy też nieco poważniej grając w golfa. Sportową rywalizację mam we krwi i nie chcę z niej rezygnować. Na początku grudnia startując wraz z Dominikiem na Bahamach w finałowych regatach Światowej Ligi Żeglarzy Klasy Star zajęliśmy siódme miejsce. Oczywiście nie można tej imprezy porównać do wyzwania, jakie mnie czeka w marcu - powiedział Kusznierewicz.
W słynnych regatach St. Maarten Heineken sopocki klub wystawi 20-osobowy zespół na wyjątkowej jednostce klasy Volvo 70 "Green Dragon" (długość 21,5 m, szerokość 5,70 m), wypożyczonej od Austriaków. 41-letni Kusznierewicz, mistrz olimpijski z Atlanty z 1996 roku w klasie Finn, będzie zarówno kapitanem, jak i sternikiem.
"Jak ja to wszystko ogarnę... " - zastanawiał się mieszkający w Gdańsku warszawiak, po czym dodał: "Podchodzę do tego wyzwania na luzie, ze spokojem, z uśmiechem, ale też profesjonalnie. Częściej chodzę na siłownię i pływalnię. Oglądam na wideo te regaty z ostatnich lat. W ciągu czterech dni (2-5 marca) planowanych jest kilka wyścigów. Najdłuższy wokół wyspy Saint-Martin potrwa około siedmiu godzin. Uczestniczyć ma ponad dwa i pół tysiąca żeglarzy z 40 krajów na jachtach różnych klas. Nasz będzie jednym z największych".
Skład zespołu Yacht Club Sopot jest już ustalony.
- To mieszanka zawodników z dużym doświadczeniem w żeglarstwie morskim, jak np. Jacek Siwek, z zupełnie "świeżymi". Taka też jest idea funkcjonowania klubu. Możliwość startu w regatach na pięknych morskich jachtach to tylko wisienka na torcie całego przedsięwzięcia, jakim jest YCS - podkreślił Kusznierewicz, który zaczął żeglować mając dziewięć lat.
Rafał Sawicki, jeden z założycieli Yacht Club Sopot, medalista mistrzostw Polski klasy 470 i formuły match racing, były trener kadry olimpijskiej dodał:
- Zachęcać i zarażać morską pasją nowe osoby to jedna z głównych idei klubu. Pokazujemy, że wielkie żeglarstwo dostępne jest dla każdego na wyciągnięcie ręki. Nasi klubowicze to ludzie z pasją, ale często bez znaczącej przeszłości żeglarskiej. My proponujemy im i ich najbliższym różnego rodzaju wodne aktywności poczynając od małych łódek i zabawy wokół sopockiego molo.