U wybrzeży Japonii, w ciągu ostatnich kilkunastu dni pojawiają się statki, na których pokładzie znajdują się szczątki 20-stu marynarzy - poinformował brytyjski dziennik Daily Mail. Władze Japonii rozpoczęły śledztwo w sprawie pochodzenia tajemniczych jednostek - "statków widmo".
Cztery z nich dopłynęły do Japonii na początku listopada, a siedem pod koniec miesiąca - ostatnie zostały znalezione we wtorek, 24 listopada około 250 mil morskich na północ od Tokio. Prawdopodobnie panujące sztormy wypchnęły je na wybrzeże. Nie wiadomo skąd pochodzą - być może są to statki północnokoreańskie, na co wskazuje skrawek materiału przypominający flagę Korei Północnej, a także napis na łodzi, który prawdopodobnie, jak podaje dziennik, brzmi "Koreańska Armia Ludowa". Na chwilę obecną nie ma oficjalnej informacji na ten temat.
"Statki widmo" wywołały teorię spiskową - żeglarze, których ciała znaleziono na łodziach, mogli uciekać przed władzą Kim Dzong Una.
Prawdopodobnie jednak, jak czytamy na portalu gCaptain, są to łodzie rybackie, które ulegając pod naciskiem władcy promującego rybołówstwo, wypłynęły w poszukiwaniu jak największej ilości ryb, bez odpowiedniego ekwipunku i wyposażenia łodzi.
AL