Latem 2015 roku zaplanowane zostały trzy bezpośrednie połączenia z Darłowa na Bornholm i z powrotem. Katamaran Jantar należący do Kołobrzeskiej Żeglugi Pasażerskiej będzie pływał na tej trasie 8, 15 i 22 lipca.
Jednodniowa wycieczka turystyczna tam i z powrotem kosztować będzie 190 zł (osoba dorosła) i 140 zł (dziecko)
Szczegółowy, godzinowy rozkład rejsów z pełnym cennikiem został opublikowany na stronie Kołobrzeskiej Żeglugi Pasażerskiej. www.kzp.kolobrzeg.pl
Niewykluczone, że latem rejsy na Bornholm będą również odbywały się z Ustki, na razie jednak nie ma żadnych informacji w tej sprawie, która ma się wyjaśnić w najbliższych dniach. Bornholm, zwany „Majorką północy” jest magnesem przyciągającym ludzi spragnionych zróżnicowanej przyrody, spokoju i niepowtarzalnych krajobrazów.
Bornholm to mała duńska wyspa na Bałtyku. Ma powierzchnię 588 km2, 150 km linii brzegowej i 40 km odległości pomiędzy skrajnymi przylądkami.
Wyspa jest wymarzonym miejscem dla rowerzystów, którzy chcą aktywnie spędzić urlop. Wielu ludzi wybiera ten środek lokomocji do zwiedzania, dzięki wygodnym i bezpiecznym ścieżkom rowerowym, które gęstą siecią oplatają całą wyspę. Plusem są niewielkie odległości pomiędzy miejscami wartymi zobaczenia.
Bornholm to harmonijne połączenie natury i kultury. Imponująca jest ilość zabytków. Do najcenniejszych należą jedyne w Skandynawii białe romańskie kościoły z XII wieku w kształcie rotundy, największa warownia północnej Europy – ruiny zamku Hammershus i morska forteca na skalistej wysepce Christianso, położona w odległości około 18 km od Bornholmu.
Dla mieszkańców wyspy turyści są mile widzianymi gośćmi. Dokładają wszelkich starań, aby niezapomniane wspomnienia skłoniły do ponownego przyjazdu. Do dyspozycji gości są wygodne schroniska, campingi, domki letniskowe i piękne hotele.
O zaspokojenie wyszukanych gustów kulinarnych dba niezliczona ilość restauracji, barów i kawiarenek. Na każdym kroku spotyka się urokliwe miasteczka i malownicze osady rybackie. Dzień dzisiejszy i nowoczesna technika splata się z tajemniczą przeszłością, zaklętą w pamiątkach z dawnych wieków.
W czasie wędrówek po wyspie koniecznie trzeba odwiedzić jeden z licznych warsztatów rzemiosła artystycznego i tradycyjną wędzarnię ryb, by spróbować miejscowego przysmaku, czyli wędzonego śledzia.
Hubert Bierndgarski
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.