Będzie więcej unijnych pieniędzy na turystykę, ale na duże inwestycje nie możemy liczyć. Wszystko przez ograniczenia nałożone przez Komisję Europejską.
Brukselscy urzędnicy zadecydowali, że dofinansowane będą projekty, których wartość nie przekracza dwóch milionów euro brutto, czyli około 8,5 mln złotych. Większe bowiem są niedochodowe i nie tworzą wielu miejsc pracy.
- To nie jest dobra informacja - ocenia rzecznik prezydenta Świnoujścia. Robert Karelus mówi, że budowa np. mola czy modernizacji zachodniej części promenady staje pod znakiem zapytania. - W tej chwili w pewien sposób nas to ubezwłasnowolnia - tłumaczy Karelus.
- Mniejsze samorządy mają mniejsze wydatki, gmina przymierza się do budowy muszli koncertowej za niecały milion euro - mówi burmistrz Dziwnowa Grzegorz Jóźwiak. - Myślę, że to nie jest kwota, która będzie stwarzała jakieś problemy.
- Dwa miliony euro to i tak jest dobre rozwiązanie - przekonuje marszałek województwa Olgierd Geblewicz. - Jeszcze pół roku temu w trakcie negocjacji komisja bardzo twardo mówiła o tym, że turystyki nie będzie można finansować w ogóle.
W sumie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020 samorządy będą mogły wydać na turystykę w sumie 70 mln euro. To prawie 17 mln więcej niż w ramach poprzedniego unijnego budżetu.
USD
EUR
CHF
GBP