Żeglarze na polerach

Kołobrzeski Port Jachtowy od kilku miesięcy zmienia swoje oblicze. Wyremontowane zostało nabrzeże, powstaje budynek klubowy i hangar, powoli wyłaniają się zarysy nowych dróg wewnętrznych. Całość ma być gotowa jeszcze w tym roku.

Dzięki modernizacji docelowo w porcie będzie mogło stacjonować blisko 100 jachtów. Uroczystość otwarcia przebudowanej mariny będzie połączoną z odsłonięciem pamiątkowych tabliczek poświęconych osobom zasłużonym dla rozwoju kołobrzeskiego żeglarstwa. Tabliczki przytwierdzone zostaną do specjalnie przygotowanych polerów cumowniczych, które zamontowane będą wzdłuż jednej z głównych alejek portowych.

- Takich polerów będzie dziesięć – zdradza kierownik Portu Jachtowego Józef Macko. – Nie wiem jeszcze, jakie nazwiska znajdą się wśród wyróżnionych, bo o tym zdecyduje specjalnie powołana kapituła. Być może nie wszystkie polery od razu będą miały swoje tabliczki. Ich liczba zależy od decyzji komisji. Słyszałem propozycje, aby co jakiś czas dodawać jedną tabliczkę z nazwiskiem zasłużonego żeglarza. Być może nie jest to głupie – dodaje.

W kapitule, na której powołanie zgodę wydał prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek, zasiadać będzie 9 osób. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że wśród nich mają się znaleźć zarówno autorytety kołobrzeskiego żeglarstwa, jak i ci, którzy stawiają w nim swoje pierwsze kroki. Środowisko wodniackie nie jest z tego drugiego faktu zadowolone, bo jak ustaliliśmy chodzi o osobę budzącą sporo kontrowersji. Mimo to starzy żeglarze wierzą, że ostateczna decyzja kapituły będzie obiektywna.

Polery upamiętniające zasłużonych żeglarzy pełnić będą tylko funkcję symboliczną i dekoracyjną. Nie będą wykorzystywane do cumowania odwiedzających port jachtów.
- Byłoby to pewnego rodzaju profanacją. Dlatego zdecydowaliśmy, że symboliczne polery będą zamontowane w dość dużej odległości od nabrzeża – podkreśla Józef Macko.