Bezpieczeństwo

Premier Szwecji Ulf Kristersson za "rzecz absolutnie konieczną" uznał propozycję utworzenia przez państwa regionu wspólnych patroli militarnych na Morzu Bałtyckim. Wyraził nadzieję, że pomysł premiera Donalda Tuska zostanie zrealizowany w 2025 roku.

- Musimy zrobić więcej, aby chronić Bałtyk. Kilka tygodni temu (pod koniec listopada 2024 roku) mieliśmy w Harpsund spotkanie z polskim premierem Donaldem Tuskiem, który zaproponował wspólne morskie patrole - przypomniał Kristersson w wywiadzie udzielonym we wtorek szwedzkiej telewizji TV4.

Dodał, że podobna współpraca państw NATO w regionie ma już miejsce w przestrzeni powietrznej. Szwecja wstępując do NATO wzmocniła tego rodzaju nadzór samolotami bojowymi Gripen.

Kristersson ocenił, że "na Bałtyku mają miejsce niebezpieczne incydenty".

- Jeśli w środku zimy przecięte zostaną wszystkie kable (elektroenergetyczne) do krajów bałtyckich, to będziemy mieć poważny kryzys - podkreślił.

Premier Szwecji, odnosząc się do sprawy zatrzymania przez fińskie władze statku z rosyjskiej floty cieni, podejrzanego o przecięcie w Boże Narodzenie kabla elektroenergetycznego między Finlandią a Estonią, zapewnił, że szwedzkie służby postąpiłyby podobnie.

Pod koniec listopada, podczas szczytu Nordycko-Bałtyckiej Ósemki w Harpsund polski premier przedstawił propozycję stworzenia wspólnej misji patrolowania Morza Bałtyckiego, działającej w sposób analogiczny do funkcjonującej już operacji NATO Baltic Air Policing, czyli misji kontrolowania przestrzeni powietrznej nad krajami bałtyckimi. Tusk zaznaczył przy tym, że ewentualne wspólne działania musiałyby być częścią działań NATO.

Szwedzka gazeta "Dagens Nyheter" napisała wówczas, że Tusk swoją propozycją patrolowania Bałtyku zaskoczył premierów, którzy wówczas jedynie wstępnie poparli ten pomysł.

Ze Sztokholmu Daniel Zyśk

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0602 4.1422
EUR 4.2303 4.3157
CHF 4.4917 4.5825
GBP 5.0973 5.2003

Newsletter