Jesteśmy jako społeczeństwo gotowi, by wydawać ogromne pieniądze na zbrojenia, jeśli wiąże się to z dostawami nowych czołgów czy rakiet; trudno jest jednak wyjaśnić społeczeństwu koszty wiążące się chociażby z przechowaniem amunicji czy szkoleniami - zauważył w poniedziałek szef BBN Jacek Siewiera.
Szef BBN otworzył w poniedziałek konferencję pt. „Wnioski z wojny na Ukrainie – wyposażenie i struktura polskiej armii oraz Obrony Cywilnej”.; w swoim wystąpieniu odniósł się m.in. do kwestii postrzegania przez społeczeństwo bardzo dużych wydatków, które państwa przeznacza na obronność.
- Niestety nadal żyjemy w świecie, w którym społeczeństwo, nie rozumie ciężaru, jakim jest utrzymanie nowoczesnych sił zbrojnych. Jesteśmy gotowi jako społeczeństwo wydawać ogromne pieniądze na zbrojenia, jeśli skutkuje to dostarczaniem nowych śmigłowców, czołgów, rakiet - stwierdził Siewiera.
Jak dodał, z drugiej strony “w przestrzeni medialnej można usłyszeć głębokie niezrozumienie np. z jakimi kosztami wiąże się przechowywanie zaawansowanej amunicji”.
- To przygotowanie składów głęboko pod ziemią, ze wzmocnionym stropem, z warunkami przechowywania wymagającymi klimatyzowanego pomieszczenia, filtracji, stałego monitorowania i systemów obrony przeciwlotniczej. Koszty idące w miliardy, które trudno jest społeczeństwu wyjaśnić - zauważył szef BBN.
Według niego, tak samo jest w przypadku szkolenia żołnierzy i oficerów, których wysłanie na zagraniczne uczelnie często oznacza koszt nawet miliona zł.
- Koszty kształcenia kadry dowódczej do prowadzenia współczesnego konfliktu są niezwykle wysokie; koszt wykształcenia jednej załogi czołgu Leopard szacowany jest na ok. milion zł - powiedział szef BBN.
Proszę przywołać do pamięci co powiedziała pani Rotschild umierając w połowie XIX wieku i wszystko stanie się dla pana jasne.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.