Co najmniej dziewięć osób zginęło na skutek wywrócenia się łodzi u wybrzeży wyspy El Hierro w archipelagu Wysp Kanaryjskich; co najmniej 50 osób jest poszukiwanych – poinformowała w sobotę agencja EFE, powołując się na służby ratunkowe.
Wszyscy pasażerowie łodzi, która wywróciła się u wybrzeży gminy Valverde, byli płci męskiej. Nie wyklucza się, że znajdowały się wśród nich także osoby nieletnie, gdyż jedno z wyłowionych ciał odpowiada rozmiarami chłopcu w wieku 12-15 lat. 27 osób udało się uratować. Trwają poszukiwania zaginionych.
Do wioski La Restinga na wyspie El Hierro przybyły w nocy ze środy na czwartek jeszcze dwie inne łodzie. W pierwszej, która dotarła do brzegu około północy, znajdowało się 131 osób, w tym 15 kobiet i dziewięcioro dzieci.
Premier Hiszpanii Pedro Sanchez obiecał w sierpniu 50 mln euro pomocy dla zmagających się z kryzysem migracyjnym Wysp Kanaryjskich, przede wszystkim na opiekę związaną z nieletnimi imigrantami. Według lokalnych władz ośrodki dla nieletnich są przepełnione w ponad 250 proc.
Rząd Wysp Kanaryjskich domaga się od Kongresu nowelizacji ustawy o cudzoziemcach, która umożliwiłaby władzom centralnym relokację nieletnich imigrantów w różne części kraju. Proponowane zmiany były już poddane pod głosowanie w parlamencie pod koniec lipca, ale sprzeciwiła się im Partia Ludowa (PP), największa partia opozycyjna w kraju, a także ugrupowania Vox i Razem dla Katalonii (Junts).
Hiszpańskie MSW odnotowało wzrost o 66 proc. liczby osób nielegalnie przedostających się do kraju w ciągu nieco ponad siedmiu miesięcy 2024 roku w porównaniu z tym samym okresem w roku poprzednim. Najwięcej, bo około 70 proc. nielegalnych imigrantów przybywa do Hiszpanii przez Wyspy Kanaryjskie; w porównaniu z pierwszymi miesiącami ubiegłego roku ich liczba wzrosła o 126 proc.