Rosja może wykorzystywać miny morskie do atakowania statków cywilnych na Morzu Czarnym i obarczać winą za to Ukrainę – ostrzegło brytyjskie MSZ.
Według ujawnionych danych wywiadowczych, wskutek rosyjskich ataków zniszczona została już taka ilość zboża, która wystarczyłaby na wyżywienie ponad 1,3 miliona ludzi przez rok. Jak przypomniano, Wielka Brytania ostrzegła wcześniej, że rosyjskie wojsko podjęło próbę ataku rakietowego na statek handlowy na Morzu Czarnym.Teraz Wielka Brytania ocenia, że Rosja "stara się atakować cywilną żeglugę płynącą przez ukraiński korytarz humanitarny w celu powstrzymania eksportu ukraińskiego zboża", w tym poprzez stawianie min morskich na podejściu do ukraińskich portów. Dane wywiadowcze sugerują również, że Rosja zrzuci winę za wszelkie ataki na Ukrainę.
"Byłoby to kontynuacją rosyjskich prób wywarcia presji na ukraińską gospodarkę" - stwierdziło MSZ w wydanym w środę oświadczeniu.
"Rosja prawie na pewno chce uniknąć otwartego zatapiania statków cywilnych, zamiast tego fałszywie obwiniając Ukrainę za wszelkie ataki na statki cywilne na Morzu Czarnym. Publikując naszą ocenę tych danych wywiadowczych, Wielka Brytania stara się ujawnić taktykę Rosji, aby zapobiec wystąpieniu takiego incydentu" - wyjaśniono.
Brytyjski minister spraw zagranicznych James Cleverly powiedział, że "zgubne ataki Rosji na cywilną żeglugę" na Morzu Czarnym pokazały "całkowite lekceważenie przez Władimira Putina życia cywilów i potrzeb najbardziej bezbronnych ludzi na świecie". "Świat patrzy, a my widzimy cyniczne próby Rosji zrzucenia winy za ataki na Ukrainę" - podkreślił szef dyplomacji.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński